Forum

Witam Mam problem tydz temu umarła moja suczka13,5 r. od dłuższego czasu chorowała na zapalenie uszu. sytuacja z uszami raz sie poprawiała natomiast z czasem powracała. tydz temu wybrałysmy sie do weterynarza Psu podano krople oraz antybiotyk. Po trzech dniach pies nie mial ochoty wychodzic na dwór po 6 zaczął wymiotować. Wymioty trwały 2 dni najpierw normalne z pokarmem pożniej lekko brazowe ze sladami krwi. psu odstawiono antybiotyk podawano antybiotyk i leki przeciwwymiotne. w trzecim dniu wieczorem stan sie zaostrzyl pies zaczął piszczeć zawiozłam go do weterynarza niestety umarł. sekcja wykazała zapalenie błony słuzowej żoładka ,zapalenie trzustki oraz niedrozne juz drogi zółciowe. chciałam zapytać czy podawany przez ok 5 dni antybiotyk mógł spowodować takie zmiany a w rezultacie smierc psa czy musialo dziać sie już z żoładkiem coś wczesniej a antybiotyk tylko to zaostrzył. Bardzo prosze o pomoc ponieważ drecza mnie wyrzuty sumienia że może gdybym nie poszła z pieskiem do weterynarza i nie dostał antybiotyku nadal by może żył. Z góry bardzo dziekuje za pomoc