Forum

Suczka ma osiem lat.Jest to polski owczarek nizinny(PON) waga sześć kilogramów.Od dwóch dni nic nie je ale to nas nie martwiło ponieważ jest to pies niejadek i takie rzeczy miały miejsce wcześniej.W noc sylwestrową siedziała w wannie bała się huku wystrzałów,ale już pierwszego stycznia bardzo źle się czuła i pierwszy raz zaobserwowałem to zjawisko że przy dotknięciu napinała jej się skóra.Drugiego stycznia zawiozłem do lekarza wet.Powiedział że to grypa i dał antybiotyk.W południe zaczęła wymiotować (wygląda to jak fusy od kawy zbożowej)i tak średnio co dwie godziny,bardzo napięty brzuch i pije dużo wody i sika i wymiotuje.Zadzwoniłem do lekarza,opowiedziałem powiedział aby do wody dodać smektę.Teraz jest piąta rano u pieska bez zmian a lekarz dopiero od ósmej.proszę poradzić co mam robić? PON