Forum

Witam. Mój piesek ma około 13-14 lat, jest małym mieszańcem ważącym niecałe 6 kg. Przez ostatnie dni nie chciał jeść i zwymiotował żółcią, strasznie zaczęło śmierdzieć mu z pyszczka. We wtorek po południu pobiegłam do weterynarza, wykonano badania krwi, morfologie i biochemie. Chciałam jeszcze nadmienić, że przez ostatni rok miał aż dwa zabiegi usunięcia zębów w narkozie, byłam przekonana że to znów coś z tymi co jeszcze mu zostały. Badania poprzedzające te operacje były w miarę ok. Trochę gorzej było (i jest) z serduszkiem, ma szumy i migotania (choć niewielkie) dostawał cały czas earenal a wcześniej też spironolol (nie wiem czy dobrze napisałam nazwy). Nic nie wskazywało na to co stało się teraz....Morfologia wyszła w porządku (jedynie ciut przekroczone MCH 24,19 - norma do 24). Za to w biochemii mocznik wyniósł 214 mg/dl a kreatynina 6.03 mg/dl. Po otrzymaniu wyników z samego rana szybko zjawiłam się z nim u doktora. Dostał kroplówkę baxter i dwa zastrzyki (nie mogę doczytać nazwy w książeczce). Dostałam ten sam płyn do domu, również zastrzyki, w dawce 125ml dwa razy dziennie pod skórę, przy porannej kroplówce podaje te 2 zastrzyki, przy wieczornej tabletkę Furosemidum 40mg. W poniedziałek idę znów do lecznicy. Weterynarz mojego psiaka jest do niedzieli niedostępny. Jestem bardzo zmartwiona. Wczoraj podałam mu karmę royala canin renal - zjadł troszeczkę a później wszystko zwrócił. Nie wiem czy dobrze zrobiłam bo dałam mu później wieczorem żółtko jajka - zlizał je i nie było po nim żadnych sensacji. Dziś nic nie chce jeść ani pić i zapach z mordki wciąż się utrzymuje (jakby woń zgnilizny). Jak wróciłam z pracy to leżał na foteliku w swoim moczu. Nie wiem dlaczego nie wstał bo ma jeszcze siłę chodzić (potem sam zszedł po schodach i byłam z nim w ogrodzie). Czy po aplikacji już czwartej kroplówki i leków jego stan powinien się poprawić? Przede wszystkim czy powinien zacząć jeść? Bardzo się o niego boję i proszę o jakiekolwiek wskazówki co jeszcze można zrobić.