Forum

Nasz pies 2 dni temu ma wprowadzaną nową karmę. Z brit na lukullus przechodzi. Pies je również gotowane jedzenie i właśnie do tego gotowanego dostaje po trochu nowej karmy. Od wczoraj około godz 16.00 wyszedł 2-gi raz na spacer i pojawił się najpierw normalny stolec, potem coraz rzadszy, aż pojawiła się krew jakby z wymieszana z wodą o żywym kolorze krwi. Załatwił się tak tego dnia jeszcze 2 razy, z tym że coraz mniej tego z siebie oddawał. Automatycznie przeszedł na głodówkę i lacidofil dostaje. Dziś rano zrobił jedną kupę, po której również pojawiła się już znacznie mniejsza ilość krwi. Ale do tego wszystkiego od wczoraj jak tylko zaczął robić ten brzydki stolec, jego jądra napuchły i zrobiły się zaczerwienione i niekształtne. Po każdym stolcu dokładnie go tam obmywam, wczoraj nie lubił jak go tam dotykałam,a dziś już spokojnie na to pozwala. Jednak niepokoją mnie te jądra. A do weterynarza dopiero w poniedziałek będę miała możliwość jechać. Teraz wieczorem pies dostanie gotowany ryż z kleikiem z siemia lnianego. Proszę o pomoc, czy te zaczerwienione i napuchnięte jądra, pokryte jakby "powiększonymi porami skóry" są wynikiem silnego parcia przy załatwianiu się? Pies nie piszczy przy uciskaniu brzucha, nie jest ospały czy osowiały, i raczej apetyt ma bo chodzi i szuka jedzenia w misce. Pies ma ponad rok i nigdy nic mu się nie działo. A teraz nowa karma i takie cyrki. Dziękuję z góry za cenne rady