Forum

Dzien Dobry Panie Doktorze, jakis czas temu pisalam do Pana w sprawie mojego dachowego kota.... http://www.portalweterynaryjny.pl/porady-specjalisty/2893.html Po Pana odpowiedzi zorganizowalam sie i z wizyta u weterynarza zrobilismy nastepujace badania: -rendgen kosci -usg jamy grzusznej -badanie krwi na : tarczyce choroby przenoszone przez pasozyty gastroskopia zoladka Poszlam do weterynarza z problemen lapy ( utykanie ) ....a odkrylismy powod czestego dlugo letniego wymiotowania mojego kota . Badania wykazaly , ze w zoladku kota znajduje sie ogromna ilosc zgromadzonej przez lata siersci kota a takze moich i corki wlosow .Badanie krwi nie wykazaly zadnych problemow. Dla mnie jest to wszystko niewiarygodne i wstydliwe - jakim powodem kot nie wydala calej zawartosci zoladka? Dopowiem ze ja i corka od wielu lat tracimy niewiarygodnie ogromna ilosc wlosow ( nasze wlosy sa wszedzie )i nie jestesmy w stanie kazdy dzien odkuzac mieszkanie. Pan Doktor , zalecil podawanie kotu :tabletki na zapalenie zoladka , tabletki na rozpuszczenie wlosow i siersci krople Bach na uspokojenie kota i codzienna porcja drozdzy na wzmocnieni siersci MOJE PYTANIA DOTYCZA : - Wlosy i siersc skladaja sie z kreatyny - jest mozliwe ze moga sie rozpuscic w zoladku ? - Czy jest moze inna opcja wyeliminowania problemu ? -Kwestia drozdzy tez mnie niepokoi , poniewaz Doktor nie kazal zabijac drozdzy .Z tego co wiem swieze drozdze sie zabija przed spozyciem ! Dziekuje bardzo za poswiecenie Panskiego czasu.