Forum

Witam serdecznie, w listopadzie adoptowaliśmy psiaka ze schroniska, urodzony w 2014r. W sylwestra ok 18tej byliśmy na spacerze i panicznie wystraszył się fajerwerków. Od tej pory w ogóle nie chce wychodzić na pole. W domu, gdy się ubieram, zakładam mu smycz, cieszy się jak zwykle, do momentu gdy zejdziemy na parter i ma wyjść na zewnątrz. staramy się wyjść z nim chociaż 5m przed klatkę ale panicznie się boi i od razu chce wracać do domu. Czy jest to tylko kwestia czasu aby znów poczuł się bezpieczny? Czy jest jakiś sposób aby przekonać go o choćby do krótkiego spaceru? W domu zachowuje się całkiem normalnie, bawi się, skacze, macha ogonem. Je i pije także jak do tej pory. Bardzo proszę o jakąś poradę.