Logowanie Rejestracja
E-Mail / Login
Hasło
Strona główna Forum Porady lekarzy weterynarii Dakowanie sterydu Dexafort - błąd weterynarzy?

Forum

Dakowanie sterydu Dexafort - błąd weterynarzy?

Historia choroby: Starsza sunia, w typie owczarka niemieckiego. Wg wetów minimum 10. Po ok 2 latach w schronie trafiła do mnie, rok temu. Waga: 27kg Poniższe opisy i leki zgodne ze stanem faktycznym - na podstawie wypisów z leczenia weterynaryjnego. 22.01.2014 Objawy: oczopląs poziomy, skręt głowy w lewo, dyszenie, utrata równowagi, skręcanie w lewo, słaby kontakt z rzeczywistością. Badania: brak, tylko wywiad i ogólne badanie (temp., serce) Diagnoza vol. 1 - wylew + ostry niedowład tylnych łap Leki: Hostamox 3ml, Catosal 3ml, Dexafort 2ml, Tolfine INJ 2ml, Furosemid 2ml ampułka Zalecenia - kontrolne wizyty 23.01 oraz 25.01 - podano te same leki (Dexafort też), w tych samych dawkach. 27.01.2014 Nawrót objawów - inny lekarz wet Badania: brak, tylko wywiad i historia leczenia Diagnoza vol. 2 - zespół przedsionkowy geriatryczny Leki: Synergal 3ml, Dexafort 3ml Zalecenia: Cedax antybiotyk doustnie (5 dni) + steryd Dexafort CODZIENNIE przez 8 dni podskórnie (od 27.01 do 3.02 włącznie - dostałam strzykawki do domu, każda po 3 ml sterydu) 3.02.2014 - konsultacja neurologiczna u innego weta Badania: wywiad, badanie uszu, oczu, serca, odruchów Diagnoza vol. 3 - zapalenie ucha wewnętrznego z ew. zespołem przedsionkowym Leki: antybiotyk Zinnat (2x1) + Betaserc (2x1) + probiotyk (1x1) Zdążyłam podać 3 tabl Zinnatu i 1 tabl probiotyku 5.02.2014 Objawy: krwawe wymioty, krwawy stolec, duża tkliwość brzucha, szybki oddech, przekroczone normy wątrobowe (ALT 1347, AP 2514), morfologia - niemal wszystko poza normami, USG brzucha Diagnoza: ostra niewydolność układu pokarmowego - zapalenie żołądka i jelit Zalecenia: leczenie i żywienie poza-jelitowe do czasu ustąpienia stanu zapalnego Stan obecny: Po 7 dniach na kroplówkach (5-12.02) wprowadzono jedzenie - karma RC Hepatic, Hepatil (2x1) i probiotyk. Morfologia w normie, wyniki wątroby lepsze, ale sporo powyżej norm. Na USG guz śledziony (6cm), RTG bez przerzutów. Ze względu na stan zdrowia i

Powrót do tematów | Powrót do kategorii
Autor Wiadomość
Lekarz weterynarii: Maciej Czajka
Data dodania: 2014-03-11
Dzień dobry.
Zwiększenie dawki sterydów leży w gestii lekarza prowadzącego, w uzasadnionych przypadkach może mieć miejsce, tu mamy do czynienia z jej wielokrotnym przekroczeniem, osoba ordynująca powinna umieć to wytłumaczyć. Łącznego stosowania leków sterydowych z niesterydowymi nie zaleca się. Duże dawki sterydów osłabiają układ odpornościowy. Immunosupresja może doprowadzić do zakażeń, mimo stosowania antybiotyków. Długotrwałe stosowanie podwyższonych dawek sterydów prowadzi do jatrogennego zespołu Cushinga.
mloooda
Data dodania: 2014-03-11
Dziękuję za szybką odpowiedź.
Czy można jakieś konkretne badania wykonać na ten jatrogenny zespół Cushinga? Pod koniec tygodnai idę na konrtolę ucha i morfologię - to moge przy okazji zlecić inne badania..


Tak naprawdę, żaden z dwóch lekarzy prowadzących na początku leczenie psa nie udzielił mi żadnej informacji nt tego leku sterydowego i konieczności zwielokrotnienia dawki. Robili jakieś zastrzyki i tyle..
Chyba powinnam zostac poinformowana o mozliwych komplikacjach czy skutkach niepożądanych?

Czy przy tego typu zaleceniach - tak znaczne przekroczenie dawki sterydu - nie powinny być wykonane jakiekolwiek badania, diagnostyka krwi i stanu zdrowia psa?

Ze strony producenta leku: Dexafort - lek steroidowy o przedłużonym działaniu. (...) Dawkowanie 0,15 ml/kg m.c. Podanie można powtórzyć po 7 DNIACH !!!

PS. Wg 2 kierowników nieszczęsnej lecznicy dawki sterydu były odpowiednie - jedynie maja zastrzeżenia, że dostawałam steryd w strzykawkach do domu (wg nich powinnam codziennie przychodzić i płacić za każdą wizytę)..
Na "uciszenie" mnie zaproponowali zwrot kosztów u nich poniesionych, marne 400 zł..
A w trakcie leczenia stanu zapalnego wydałam ponad 1,5 tys w innej lecznicy O_o
Czy tego typu sprawę można gdzieś zgłosić? Do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej może?
Rikukla
Data dodania: 2014-03-11
Od poczatku pies leczony objawowo , na chybił trafił , bez żadnej konkretnej diagnostyki ,  bez badań krwi , bez zdjęć RTG , bez bad neurologicznego .Sterydami i lekami niesterydowymi doprowadzili do krwawienia z p, pokarmowego . Uczulam na lek niestrydowy o nazwie SCONODYL , CO PRAWDA  to bardzo dobry lek ,ale ....
powoduje kwawienie z p, pokarmowego , nalezy go stosować bardzo ostrożnie .Po takich przejściach Twojego psa karmilabym jedzeniem domowym , gotowanym dodając witaminy i minerały + codziennie w poludnie probiotyk do paszczy  a nie suchą , sztuczną z konserwantami karmą . Na zespół coushinga robi sie test , ale czy Twoj pies ma większe łaknienie i pragnienie ? o takich objawach chyba nie pisałaś o ile dobrze pamiętam .
mloooda
Data dodania: 2014-03-12
Hm, trudno mi ocenić łaknienie - sunia jest ze schorniska więc apetyt miała cały czas dobry.. do tego po niedawnej tygodniowej przymusowej głodówce (gdy na kroplówkach była) jest tylko bardziej zachłanna..
Pić, to faktycznie więcej pije, ale to w sumie nic przy pragnieniu jakie było podczas podawania sterydów. Wtedy zdarzało jej się sikać w domu, mimo spacerków co 4-5h..
Sierści nie gubi, póki co.

Obecnie niepokoi mnie bardziej jej częste dyszenie, nawet w nocy potrafi mnie czasem obudzić dysząc przez 3-5 min - potem śpi dalej.


Na piatek jestem umówiona do weterynarza - już tego lepszego - na morfologię, ALT, AP i kontrolę zapalenia ucha.
To podpytam od razu o zespół Coushinga i ew badanie pod tym kątem.
Rikukla
Data dodania: 2014-03-13
Mysle ,że Cushing wystepuje po bardzo długotrwałym podawaniu sterydów ,Twoj pies dostawał je przez 3 tyg , nie sądzę aby taki czas spowodował tę chorobę ,ale może i warto dla tak zwanej spokojności spawdzić .Olbrzymie łaknienie i pragnienie zawsze wystepuje po sterydach i w trakcie przyjmowania .Trzeba psa obserwować po skończonej kuracji . W kwestii dyszenia , dokładnie sprawdziłabym ukł krążenia , wykonując RTG kl, piersiowej AP i boczne ( chodzi o sylwetkę serca ) dokładne osłuchanie (szmery) i EKG (zaburzenia rytmu serca , bloki , przewodnictwo .)-nie podałabym leków nasecowych bez pełnej diagnostyki .Skoro w RTG nie ma przerzutów ,a krążeniowo pies jest wydolny (zakładam ,że wydolny ) to w narkozie WZIEWNEJ należałoby usunąć chirurgicznie śledzionę z guzem i zrobić histopat.Jeśli tego nie zrobisz z psa nic nie będzie ,
RC którym karmisz psa to śmieciówka-zbożówka , pies to nie królok ,pies potrzebuje MIĘSA .Nigdy swojemu psu nie dałabym RC , nawet zdrowemu .Oprócz Hepatilu proponuję  codziennie do racji żywieniowej dać ostropest plamisty -poczytaj o tym w necie .
Doskonały w chorobach wątroby  i nie tylko , 
Powodzenia i prosze pisz co z psiną .Jestem ciekawa co nowego wniesie jutrzejsza wizyta i jak będą przedstawiac się wyniki krwi .
acha , zrobiłabym  jeszce : fosfotazę i cholesterol , badanie moczu też by się przydało co by sprawdzić ciężar właściwy (w zwiazku  z piciem , sikaniem i cushingiem )
mloooda
Data dodania: 2014-03-13
Dziękuję za wskazówki i cenne informacje.
Jeśli chodzi o śledzionę i tego guza..to właśnie problem z układem krążenia i oddechowym jest (szmery przy odsłuchu, nierówne oddychanie, kaszel jakby z głębi płuc).
Do tego zapalenie ucha wewnętrznego (trudne do wyleczenia całkowitego), problemy ze stawami (tylne łapy), lekka mgła na oczach..
RTG klatki piersiowej było - płuca co prawda bez przerzutów, ale nie wygląda to najlepiej.
USG brzucha to guz śledziony 6cm, raczej jednorodny, jakieś małe zmiany na wątrobie, nieco zmienione nerki...
Wyniki wątroby (początkowa oraz sprzed 2 tyg)
ALT - aminotransferaza alaninowa z poziomu 1347 spadła do 598
AP - fostataza alkaliczna z 2514 na 1745
W piatek wieczorem będę miała nowe - to dam znać co i jak.
Sunia ma wg wetów grubo ponad 10 lat, sporo przeszła i w schronie i przez ostatnie 2 miesiące.
Decyzja była trudna - konsultowałam się w sumie z kilkoma weterynarzami niezależnie. Wiadomo, operacje można wykonać i tak zaleca mimo wszystko prowadzący Sunię lekarz.. Ale ryzyko, że nie przeżyje operacji jest spore - każdy wet mi to podkreślał. Nawet jeśli przeżyje, to przy takich wynikach wątroby nie wiadomo czy zdoła ona zmetabolizować taką dawkę (operacja w teorii trwa ok 2h)... Do tego rekonwalescencja i stres (sunia przeżywa każdą wizytę i weta przez kilka godzin..) o_O
Z kolei jeśli chodzi o żywienie - jako że już nie bierze antybiotyku (nie chciałam zmieniać jedzenia w trakcie) i po odstawieniu nie ma nagłego nawrotu objawów - mam zamiar przejść na BARFa.
Trochę o tym czytałam, podoba mi się cała idea. Myślę, że zaszkodzić suni nie może.
W porównaniu do karm pełnych konserwantów i szcztucznych dodatków - będzie to dużo zdrowsze.
Muszę tylko dokładnie przemyśleć i ułożyć jadłospis, aby posiłki były pełnowartościowe. Do tego zioła, minerały i inne pro-zdrowotne, wzmacniające dodatki.
Taki mam plan, od weekendu - o ile oczywiście u weterynarza nie wyjdzie coś nowego.. o_O
Rikukla
Data dodania: 2014-03-13
Poruszyłaś ciekawy temat -Barf ...to fajna dieta ale jest małe ale ..
nie słuzy ona każdemu zdrowemu psa , niestety ! a co dopiero mówić o Twoim schorowanym ( stan po krwawieniu pp ) staruszku ,uwazam ze mozesz ją stosować w połowie , nie może być to pełny Barf. Przepraszam , teraz nie mam możliwości czasowych aby sie rozpisywać ale póżniej napisze na pewno więcej .
Rikukla
Data dodania: 2014-03-13
Tak sobie myslę , bardzo Ci współczuję ...współczuje decyzji jakie musisz podejmować ,jednocześnie wielki szacunek dla Cebie za to co robisz dla tego psa ,Rozumiem Cie doskonale co do operacji sledziony , wiem sama ze w  takiej sytuacji ( wszelkie choroby , złe wyniki krwi, wiek  psa ) zmniejszają szansę powodzenia , ale wiem też ,że przy unormowaniu stanu ogólnego ,narkozie wziewnej ( mniej obciąża ukł, krażenia i narządy wewnętrzne ) , przy dobrym ,rzetelnym operatorze czyli chirurgu ( doświadczenie i wiedza ) jest duża szansa ,że suni przedłuży się zycie .Oczywiście ,jak przy kazdym zabiegu moze się nie udać i sunia odejdzie ,ale jesli nie zooperujesz to ...też odejdzie , więc mysle ,że nie masz co do stracenia? to patowa sytuacja ,ale należy wybrać lepsze zło .Właściwie trudno doradzać ,prosze przyjąc to jako moje głośne rozważania a nie chęc narzucenia zdania ,patentu na racje nie mam a decyzja należy tylko do Ciebie . Wyniki rzeczywiście fatalne ,nawet te drugie niby niższe wartości , och jak szkoda mi tej suni ...bardzo .

Co do barfa , jestem za , ale bez podawania kości , nawet tym zdrowym psom ,nie wspomnę o chorych a zwłaszcza o Twojej 
suni , dla niej absolutnie żadnych kości !! mieso surowe bardzo ostrożnie , nalezy je wpierw zamrozić a potem po odmrożeniu podawać i wbrew pozorom mieso surowe jest ciezkostrawne dla chorego psa  natomiast cała reszta ,owoce , warzywa , zioła ,
gotowane mięso , ugotowane płatki owsiane ,jaja jak najbardziej fajne żarełko .I tak  jak napisałaś barfem trzeba umiec karmić , nie dla kazdego własciciela to dobre wyzwanie .
Jeśli moge zapytać ? gdzie mieszkasz ?Pytam bo znam chirurga ,doskonałego , który dwukrotnie operował moja sunię ,sunię z nowotworem , z tak wielkim powodxzeniem ,że sunia po operscjsch żyje juz 2 lata , lezy przy moich nogach cała szczęsliwa , czego Tobie i Twojej suni życze .Sunia jest stara ma około 10-11 lat zabrana z fundacji z powiększonym tak dużym sercem że opiera sie o mostek , , dyszy i odpoczywa na 2 pietrze kiedy wchodzi po schodach . Operowana we wziewie 2 krotynie w odstępie rocznym i ma się dobrze . U WAS też będzie dobrze :) :)
mloooda
Data dodania: 2014-03-14
Dziekuje Ci, za zaangazowanie przede wszystkim, i wszystkie uwagi.
Co do sledziony - to decyzja juz zapadla. Nie wiadomo ile sunia juz zyje z guzem, i ile moze pozyc. Czy i jak szybko guz rosnie bedzie mozna ocenic za jakis czas przy usg i porownac wyniki.
Poki co chce jej zapewnic najmniej stresowe i najbardziej beztroskie chwile jakie tylko moge, niezaleznie ile ich jej zostalo...

Bylam dzis na kontroli u weta - uznal ze morfologia nie jest potrzebna na ten moment (skoro operacji nie bedzie na juz) - za miesiac mam przyjsc. Nie naciskalam, bo zamierzam sledzione monitorowac w innej lecznicy - wiecej empatii i zaangazowania bylo - wiec za jakis tydzien czy dwa zajrze tam na pelne wyniki.

Tutaj tylko wet zbadal ucho (tak naprawde to specjalista wlasnie od chorob neurologicznych itp) - wyglada lepiej, odruchy przedsionkowe (oko nieco jej jeszcze ucieka w lewo) i ogolny stan - stwierdzil, ze dobrze wyglada. Zmniejszyl dawke betaserc'a (na ukrwienie blon ucha), odstawiamy probiotyk, hepatil zostaje. Moge tez zmienic jedzenie na naturalne - ale unikac tlustego ze wzgledu na watrobe (wg weta watroba moze miec takie parametry przez guza sledziony - nie tyle ze wzgledu na uszkodzenie jej). 

W miedzyczasie mam zamiar podreperowac jej stan zdrowia i samopoczucie BARFem (o ile dobrze go bedzie znosila) albo gotowanym jedzeniem.
Od jutra zaczynamy z zoladkami wolowymi, ostropestem i innymi wspomagaczami. Dzis jest 24h glodowka, od jutra 4-6 dni odbudowywania flory bakteryjnej w jelitach - tak w teorii najlepiej wystarowac z BARFem.
Okaze sie, czy to dobry pomysl w jej przypadku. W razie co zmienie na gotowane jedzenie.

Zamierzam tak skomponowac diete aby kosci nie bylo (wtedy bede podawac zmielone skorupki jajek) lub by bylo ich malo i zmielone (sa gotowe mieszanki miesno-kostne mielone).
Przed choroba lubila surowe mieso, szczegolnie kurze lapki, ale teraz moze byc roznie z zoladkiem. Bede obserwowac i dam znac jak nam idzie ;]

PS.Mieszkam w Szczecinie.
Rikukla
Data dodania: 2014-03-20
Nie pisałam ale pamiętam o Was :) przepraszam za przerwę .
bardxo dobrze ,że pojdziesz z psem do innego weta za 2 tyg i zrobisz mu morfologię ( najlepiej z rozmazem ) bo to badanie jest wazne i bez znaczenia czy  pies będzie operowny juz czy nie już :) 
Natomiast czekanie czy guż rosnie czy nie to nie najlepszy pomyśł ,to nic nie wniesie do sprawy a tylko pogorszy , Nadal uwazam ,że sledzione powinno sie usunąć jak najszybciej po ustabilizowaniu stanu ogólnego .
Probiotyku bym nie odstawiała , bo mało że pomaga w trawieniu i wchlanianiu to jeszczce wzmaga apetyt ,a Twoja sunia z tego co pamietam za dużo nie waży , wazy mało , Jej potrzebne jest dobre odkarmienie + probityk bo odporność ma się w jelitach .
Co do diety , ona potrzebuje pełno wartościowego białaka , a onop jest głównie w mięsie i w jajach .Dałabym każdy rodzaj  mięsa z przewagą indyczego ( delikatne mięso )+gotowane błyskawiczne płatki owsiane z dużą ilościa warzyw , nie zaszkodzi wbrew powszechnej opini -pies może jeść , czasami dałabym pogniecione ugotowane ziemniaki na puree , na koniec do miski polałabym olej lniany lub rybny (jest lepszy ) bo lniany to olej roślinny , + majeranek tymianek i ostropest i ...chyba jednak bazowałabym na żarełu gotowanym a nie surowym , surowe dałabym od czasu do czasu .
Co do barfa , czasami teoria mija się z praktyką .
dlaczego glodówka 24 godz ? szkoda suni aby ja glodzić .
4-6 dni odbudowanie flory bakteryjnej jelit , co to jest , na czym to polega ? na prawde nie wiem , prosze napisz mi o tym .

Mieszkam w Poznaniu a wcześniej wspomniany wet mieszka w NOwym Saczu , pewno dla Ciebie byłoby zbyt daleko  .
 
Jak Wam idzie z dietą , jestem  bardzo ciekawa :) pisże to z nadzieją na dobre wiadomości , prosze też napisz jak czuje się suńka .
Pozdrawiam


1    2      

Wyświetlam [ 1 - 10 ] z 12

Powrót do tematów | Powrót do kategorii
Powered by: Imperial CMS
Copyright 2023 © Wszelkie prawa zastrzeżone dla PortalWeterynaryjny.pl