Forum

Witam. Dnia dzisiejszego 2.01.2016 około godz 15 odwiedził nas kurier,w tym czasie naszą sunie zamknęłam w pokoju obok. Tina ma 4 mies jest mieszańcem teriera miniaturki,bardzo żywy i rezolutny psiak,zawsze jej pełno.Po wyjściu kuriera Tina szczekała,piszczała i wąchała z 10 min pokój.Nagle zaczęła się zachowywać bardzo dziwnie,jak po narkozie,nóżki jej drżały,bujała się na boki jak by miała zemdleć i główka jej drgała.Od tego czasu minęły 3 godz,sunia nadal jest bardzo osowiała śpi,a po wstaniu nadal trochę traci równowagę,apetyt ma,na imię reaguje normalnie,ale zachowanie jest nie do poznania bo zawsze wszędzie jest jej pełno.Dodam że nigdy nie miała problemu z innymi ludźmi i psami,nawet Sylwestra przeżyła tak jak by nic się nie stało. Czy powinnam jechać z nią do kliniki?Czy to tylko chwilowy atak paniki,strach?Proszę o poradę. Pozdrawiam Paulina i Tinka