Forum

Witam. Mój kot wychował się na wsi, biega sobie po dworze, śpi w dzień w domu ale na noc jest wyganiany na podwórko. Ma półtora roku. Chcę go zabrać do siebie do mieszkania, mieszkam 40km od miejscowości gdzie się on znajduje i tutaj pojawia się moje pytanie. Czy jak zabiorę kotka z podwórka prosto do lecznicy na kastracje i po zabiegu odrazu do nowego mieszkania, czy kot się odnajdzie w nowej sytuacji? Czy najpier przywieźć kotka żeby się trochę zapoznał z nowym miejscem i dopiero za kilka dni na zabieg. Zabiore jego zabawki, kocyk, miski, kuwetkę... przez pół roku już był zamknięty w mieszkaniu i nie wychodził, domagał sie wyjścia ale jak go coś zaciekawiło za oknem. Proszę o radę.