Forum

Dzień dobry. Jestem posiadaczką 7 miesięcznego boxera. Miesiąc temu zaczęła mu się tworzyć na pysku jakaś zmiana-twarda ale niebolesna. Zaczęło się od małej krostki, myślałam, że może coś go uczuliło. Była bladoróżowa i niewielka. Z dnia na dzień zaczęła się rozrastać do wielkości ok 1 cm , była również wypukła. Zaczęła zmieniać kolor. Obecnie doszła do takiego etapu jak na zdjęciu,ale już nie rośnie. Powleka ją leciutki strupek, czasem sączy się krew, ale bardzo delikatnie. Byłam już u dwóch weterynarzy. Po pierwszej wizycie diagnozy nie było- szczeniak dostał podskórnie steryd i od tego momentu zmiana zaczęła się zmieniać z bladoróżowej do takiej jak jest obecnie. Usłyszałam zarówno o tym, że może to być "cellulit", jak i histiocytoma (sama zaczęłam to wcześniej podejrzewać) jak i nowotwór złośliwy. Po dwóch tygodniach poszłam do innego lekarza, który również nie postawił żadnej diagnozy, jedynie skierował nas na biopsję gdyby zmiana nie ustępowała. Dziś zauważyłam, że przy jednym oku ma malutką twardą "krostkę " (Bez żadnej wydzieliny)- musiała powstać dzisiaj. Proszę o pomoc, może Państwo będą mieli jakiś pomysł. Pieska zmiana na pysku na szczęście nie boli, ale jestem mocno zaniepokojona. Dziękuję za wszelkie podpowiedzi. Agata