Forum
Padaczka i paraliż psa
Dziś rano mój pies jeszcze latał zdrowy jak zawsze, zadowolony latał po podwórku. Nagle zapiszczał, padł na ziemie, trząsł się i został sparaliżowany. Nie mógł się ruszyć. Prędko pojechaliśmy do weterynarza, dużo się nie dowiedzieliśmy. W zasadzie prawie nic. Jedynie mamy jutro jechać zrobić badania (krew) aby wiedzieć co jest przyczyną i jak go leczyć. Pies jest kundelkiem, ma 4 lata. Ma sparaliżowaną lewą stronę. Nie może potelepać głową, a gdy podnosi nogę aby się wysikać nie może ustać. Po schodach szedł ale w końcu się wywalił. Za drugim razem szedł powoli i mu się udało (szok). Niestety gdy spał na łóżku spadł, mała wysokość. Gdy znosiłam go na rękach po schodach jułcał jakby go bolało. Tylko pytanie co go boli? CZY TEN PARALIŻ MU PRZEJDZIE? CZY BĘDZIE JESZCZE KIEDYŚ FUNKCJONOWAĆ JAK DAWNIEJ?
Autor |
Wiadomość |
edwardrys
|
Data dodania: 2019-08-08
IDŹ DO WTERYNARZA. Tutaj nikt jemu nie pomoże...
|