Jest to ciężka i niebezpieczna choroba, którą psy mogą zarazić się od kleszczy, tzw. choroba odkleszczowa. Chorobę wywołuje pierwotniak Babesia canis. Nie należy jej mylić z boreliozą, występującą również u ludzi. Do zarażenia psa dochodzi podczas żerowania zakażonego kleszcza. Pierwotniak dostaje się do krwi psa ze śliną kleszcza i natychmiast wnika do czerwonych krwinek (erytrocytów), gdzie bardzo szybko się namnaża. Dzieląc się powoduje mechaniczne zniszczenie tych krwinek.
Jak rozpoznać?
Okres inkubacji choroby (od zarażenia do wystąpienia objawów) zazwyczaj wynosi ok. 7 dni, ale może trwać od kilku dni do kilku miesięcy. W wyniku zniszczenia dużej liczby krwinek pojawia się niedokrwistość (anemia), objawiająca się bladością błon śluzowych i spojówek oczu. Pies jest osłabiony, nie chce jeść, wygląda na przygnębionego. Babeszjozie towarzyszy wysoka gorączka nawet do 40,5 °C (prawidłowa temperatura psa wynosi ok. 38,6°C). Innym charakterystycznym objawem jest ciemniejszy mocz barwy „ciemnego piwa" lub „herbaciany".
Podsumowując, są cztery typowe, główne objawy babeszjozy:
Zdarza się, że obserwujemy tylko jeden z charakterystycznych objawów, bywa, że pies jest tylko osłabiony. Chcąc potwierdzić obecność pierwotniaka we krwi należy wykonać badanie morfologiczne krwi. Rutynowo przy podejrzeniu zakażenia Babesia canis wykonuje się badanie biochemiczne krwi. Babesia canis oprócz tego, że mechanicznie niszczy czerwone krwinki prowadzi do uszkodzenia wątroby oraz nerek. Nerki zatykają się przez uszkodzone erytrocyty co nierzadko prowadzi do poważnej niewydolności tego narządu. Przeładowanie produktami rozpadu erytrocytów prowadzi do uszkodzenia miąższu wątroby. Dodatkowo układ odpornościowy psa próbując walczyć z pierwotniakiem uszkadza czerwone krwinki - pogłębiając anemię oraz niszczy płytki krwi - niezbędne w procesie krzepnięcia krwi.