Forum

moja 6-ciomiesięczna kotka ma zrośniętą trzecią powiekę i wirus w oczku. Cztery miesiące temu dostałam ją od hodowcy, który powiedział, że kotek ma zadrapane oczko. przez 4 tygodnie stosowaliśmy CORNERGEL, ale nie przynosił żadnych efektów oprócz tego, że nie krwawilo oczko. Odstawiliśmy żel i na drugi dzieł pojawiła się krew z oczka. Poszliśmy do weterynarza, który przepisał GENTAMYCYNĘ i SOLCOSERYL to stosowaliśmy przez 6 tygodni i powtórka, czyli do chwili stosowania nic z oczka nie wyciekało. Postanowiliśmy pójść do kolejnego weterynarza, który uznał, że jest zrośnięta trzecia powieka i są jakieś zrosty i polecił 5 razy dziennie DIFASOL i TOBROSOPT. Po trzech tygodniach stosowania mieliśmy udać się do chirurga. Tak też się stało i usłyszeliśmy, że nie ma odpowiednich narzędzi do rozcięcia tej powieki i skierował nas do okulisty. Na drugi dzień poszliśmy na wizytę do okulisty i tu kolejna niespodzianka, gdyż Pani okulista powiedziała, że w jej oczku jest wirus, ponieważ ma zrośniętą trzecią powiekę i jest oslabione.Poleciła stosować 2 razy dziennie DIFASOL, VIGAMOX, VIGAN i oczywiście przyjść za 2 tyg na kolejną dość dużo platną wizytę. Proszę o pomoc czy można rozciąć tą trzecią powiekę, albo coś innego zrobić, żeby kotek nie musiał cały czas stosować kropelek.