Forum

Witam. Niestety znow mam problem z moja psina. Ma 6.5 roku, maly kundelek. Po ostatniej cieczce miala pewne problemy- lecial jej z "kaczuszki" przezroczysty, bezzapachowy plyn. Usg niczego nie wykazywalo, ale lekarz podal antybiotyk i z czasem wszystko minelo. Potem byla ciaza urojona i znow antybiotyk. Minelo 8miesiecy i nadeszla kolejna cieczka. Niestety trwa juz 34dzien, krewka wyplywajaca z kaczuszki ma kolor ciemno brazowy, bez zapachu. Pani doktor profilaktycznie podala antybiotyk(od ok.14 dnia cieczki) i piesio bral go przez 10 dni. Ale ze leci dalej, to znow poszlam. Usg niczego nie wykazuje, badania moczu tez idealne. Krwi poki co nie zbadano, bo pies nie ma zadnych objawow ropomacicza. Jest wesoly, ladnie je, nie pije i nie siusia za duzo. Mimo to piesek znow dostaje Metronidazol+Cipropol.Ale ntybiotyki sie koncza, a krewka leci dalej(malutko, ale jednak leci). We wtorek znow pojde na usg, da Bóg, ze lekarka niczego sie nie dopatrzy, ale co dalej z tym fantem poczac??? Nie chce dopuscic do ropomacicza, bo pies jest bardzo chory na serce i operacji moze nie przetrwac (byla badana kardiologicznie w dobrej klinice). Ale jak tak z tej dupsi ciagle leci, to pewnie dojdzie do klopotow. Czy mozna temu jakos jeszcze przeciwdzialac, czy pozostaje tylko czekac i się modlić? Prosze o jakas odpowiedz i zarazem dziekuje..