Logowanie Rejestracja
E-Mail / Login
Hasło
Strona główna Forum Porady lekarzy weterynarii zapalenie płuc i stres u królika

Forum

zapalenie płuc i stres u królika

Czy zapalenie płuc i problemy związane z oddychaniem mogą powodować że zwierze wpada w panike i zaczyna niespokojnie biegać? Mój królik ma zapalenie pluc, infekcje gónych dróg oddechowych, momentami sie dusi i jest w trakcie leczenia. Wczoraj zamknęłam go wklatce na kilka godzin, potem go wypuściłam i królik bez żadnego powodu wpadł w panike, wyskoczył z klatki i zaczął gwałownie biegać po mieszkaniu, na chwile sie polożył i potem znowu biegał jakby ktoś go gonił. Potem sie przewrócił i już nie miał sił wstać więc wlożyłam go do klatki. Byłam w szoku. Królik z natury jet bardzo spokojny, niczego sie nie boi, jest bardzo zżyty ze wszystkimi domownikami, lubi pieszczoty, nigdy nie widziałam żeby w panike wpadł zwłaszcza bez powodu. Czy w jego organizmie mogły sie wtedy bakterie rozmnażać i to spowodowało u niego taką nerwowość? Bo czytałam w internecie że zwierzęta które mają duże problemy z oddychaniem, duszność to mogą niespokojnie biegać po klatce czy mieszkaniu.

Powrót do tematów | Powrót do kategorii
Autor Wiadomość
Lekarz weterynarii: Andrzej Krajewski
Data dodania: 2010-05-27
Witam,
Jeśli Twój królik rzeczywiście jest spokojny i nigdy nie zdarzało mu się zachowywać w ten sposób, to faktycznie opisane niespokojne bieganie może to być związane z chorobą i stresem. Nerwowe potrafią być zwłaszcza miniaturki.
Chyba, że akurat zdarzyła się jakaś sytuacja, która go mocno zestresowała a Ty tego nie zauważyłaś.Nie jest napisane nic o tym jak oddycha, czy ciężko , gwałtownie, czy słychać jak oddycha przez nos, czy oddech jest normalny czy "świszczący". Nie napisałaś w jakim jest wieku - młody, dorosły, starszy? - i czy to samczyk, czy samiczka( np w rui ) ?
Nie napisałaś również jak długo biegał. Zdrowy królik również może nagle położyć się na ziemi i nie mieć siły wstać. U chorego z problemami oddechowymi może dojść do niedotlenienia organizmu a to może być niebezpieczne. Opisałaś,że ma zapalenie płuc, czyli dolnych dróg oddechowych, i zapalenie górnych dróg oddechowych i momentami się dusi. Z opisu wygląda na poważne zakażenie. A czy miał wykonywane RTG? Warto ocenić też serce. I jeśli powtórzy się taka sytuacja to lepiej wziąć go na ręce, i uspokoić aby nie dostał duszności i nie zemdlał
tiger1
Data dodania: 2010-05-27
Kuba jest starszym królikiem, ma prawie 7 lat. Tydzień temu nagle z nosa zaczęła mu lecieć ropna wydzielina i królik zaczął sie dusić. Przed tym atakiem też był dosyć nerwowy co jest do niego niepodobne. Pojechaliśmy z nim do weterynarza i lekarz stwierdził zapalenie płuc i Kuba dostał antybiotyki. Przez kilka dni było lepiej aż do przedwczoraj. Zauważyłam że Kubie znowu z nosa zaczyna lecieć ciemna wydzielina i zaczyna gorzej oddychać, był też troche niespokojny, więc włożyłam go do klatki na kilka godzin. Jak go wypuściłam Kuba gwałtownie wyskoczył z klatki i pobiegł do mojego pokoju tak szybko że aż mu sie łapki ślizgały, widać że był w dużej panice. Potem położył sie w ulubionym kąciku na 5 minut, myślałam że sie uspokoi więc poszłam do kuchni, ale on potem znowu gwałtownie pobiegł z powrotem i potem jeszcze dwa razy tak biegał z pokoju do pokoju aż nagle przewrócił sie i ciężko dyszał. Podniosłam go i włożyłam do klatki, on sie już dusił, Teraz bierze silniejsze antybiotyki i jest troche lepiej. Czy ta jego panika spowodowana była stresem związanym z chorobą i narastającymi problemami z oddychaniem związanymi z rozmnażającymi sie bakteriami? Bo jestem pewna że nic nie mogło go wystraszyć. Kuba był zawsze bardzo spokojnym i łagodnym królikiem.
Lekarz weterynarii: Andrzej Krajewski
Data dodania: 2010-05-27
Witam ponownie.
Kuba to miniaturka czy baran? Barany żyją dłużej i są spokojniejsze.
Prawdopodobnie poważne zakażenie u kuby spowodowało trudności w oddychaniu i uczucie paniki, stad nagły atak niepokoju. A wydzielina ropna w drogach oddechowych utrudniająca oddychanie pogłębiła duszność i spowodowala niedotlenienie a potem wyczerpanie chwilowe organizmu.
Szkoda, że na pierwszej wizycie nie był pobrany wymaz z nosa - wiadomo było by jakie bakterie spowodowały zakażenie na początku.
Teraz prawdopodobnie dołączyły się inne bakterie i stąd pogorszenie i konieczność zmiany antybiotyku.
Ciemny płyn, który spływa z nosa to prawdopodobnie krwista ropa. Zakażenie jest więc poważne. Mam nadzieję, że drugi antybiotyk pomoże. Można zastosować inhalacje aby ułatwić wydalanie wydzieliny z nosa. Inhalacje np. z Septosanu lub rumianku.
Pozdrawiam
Andrzej Krajewski
tiger1
Data dodania: 2010-05-27
Kubuś jest królikiem miniaturowym, waży ponad 1,5 kg. Nigdy wcześniej nie chorował, nie był kastrowany, nawet nigdy nie był u weterynarza, a kupiłam go w sklepie jak miał 5 miesięcy. Wymazu z nosa pewnie nie pobrali dlatego że na wynik czeka sie 2 dni a Kuba był w takim ciężkim stanie że od razu musiał mieć podany antybiotyk, lekarz podał słaby o szerokim spektrum działania, pomógł na kilka dni, teraz dostaje silny antybiotyk, dzisiaj Kuba troche lepiej oddycha, na razie nie ma ropnego kataru, ale jest osowiały, nie ma apetytu, jak mu podstawie wode i jedzenie przed pyszczek to troche je i pije, dostaje też glukoze na wzmocnienie. Antybiotyk ma dostawać przez kilka dni. Lekarz mówił że jeśli Kubuś ma silny organizm to jest szansa że wyzdrowieje.
Lekarz weterynarii: Andrzej Krajewski
Data dodania: 2010-05-27
Cieszę się, że jest lepie. Pamiętaj, że królik nie może głodować, jego przewód pokarmowy musi stale pracować. Gdyby całkiem stracił apetyt, to trzeba by było wprowadzić karmienie przymusowe, np. tartymi warzywami. Same kroplówki mogą odżywić ale nie "pobudzą" przewodu pokarmowego do pracy.
tiger1
Data dodania: 2010-05-28
Chyba nie miałabym sumienia karmić Kube na siłe strzykawką. To byłoby dla niego bardzo stresujące. Póki co troche je, jak poloże jedzenie koło niego na dywanie i on nie reaguje to biore do ręki machewke, koperek lub pietruszke i przykładam do jego pyszczka, wtedy troszke zje. Glukoze dostaje domięśniowo tak jak antybiotyk. Kuba przeważnie siedzi w jednym miejscu, troszke pochodzi i znowu siedzi lub leży, lekarz zalecił żeby Kube na noc zamykać w klatce żeby sobie odpoczywał, tak też robie, ale on nie jest do tego przyzwyczajony, do tej pory był cały dzień i noc poza klatką, do klatki wchodził jedynie żeby coś zjeść, napić sie, załatwić lub po prostu poleżeć na świeżym sianku. Ale on jest taki grzeczny że niczego nie niszczy więc spokojnie może biegać po całym mieszkaniu nawet podczas naszej nieobecności.
tiger1
Data dodania: 2010-06-02
Kuba wyzdrowiał, antybiotyki pomogły, lekarz mówi że Kuba mimo swojego wieku ma silny organizm, może dlatego że nigdy wcześniej nie chorował. Już normalnie oddycha, nie ma kataru i płuca są czyste. Niestety bardzo schudł przez tą chorobe. Zawsze był pulchniutki a teraz aż mu żebra widać. Ma apetyt, już troche jest bardziej żwawy. Co mogłabym mu dawać do jedzenia żeby troszke przytył? Bo naprawde przykro mi sie robi jak na niego patrze - taki wychudzony, mizerny.
Lekarz weterynarii: Andrzej Krajewski
Data dodania: 2010-06-07
Witam
Przepraszam za zwłokę- kilka dni w miejscu odludnym bez dostępu do sieci.
Królikowi można i trzeba oferować do jedzenia wszystko co jest dozwolone. Jedzenie podawane urozmaicone w małych ilościach a świeże. Można oprócz siana dawać zioła dostępne w sklepach zoologicznych. Dobrą suchą karmę - te najlepsze są pakowane w szczelne opakowania z folii aluminiowej - nic nie wietrzeje, są pachnące i aromatyczne, chętnie zjadane. Można podawać probiotyki na trawienie, np. Provita.
Ważne aby był pełen wigoru i jadł cokolwiek- powinien z czasem powrócić do swojej wagi.
Pozdrawiam

Powrót do tematów | Powrót do kategorii
Powered by: Imperial CMS
Copyright 2023 © Wszelkie prawa zastrzeżone dla PortalWeterynaryjny.pl