Forum
york - problemy neurologiczne?
Dzień dobry,
piszę ponieważ już nie wiem co myśleć.
Mam suczkę, yorka. Ma 5 miesięcy. Zawsze była jakaś taka niezdarna, ale uważałam, że w granicach rozsądku. Ktoś otworzył mi oczy, że jednak nie jest z nią wszystko w porządku. Na żadnej wizycie lekarz niczego nie zauważył niepokojącego do momentu zgłoszenia się z konkretnymi pytaniami. Otóż mała jest chwiejna, ma problemy z równowagą, czasem po prostu pada ze zmęczenia. Tylne łapki bywają sztywne podczas biegania, chodzenia. Wystąpiła u niej bolesność kości przy dotykaniu. Cały czas zarzuca zadkiem. Codziennie przemywam jej ropiejące oczka. Poza tym to radosny piesek, bawi się, ma apetyt. Może zrobiłą się trochę spokojniejsza, ale zrzucałam to na to, że rośnie.
Była diagnozowana pod kątem młodzieńczego zapalenia kości, dysplazji, boreliozy, zespolenia wrotno - obocznego. Nic się nie potwierdziło.
Mam udać się do lekarza po dokumenty i namiary na neurologa. Czeka mnie wizyta, ale czego mam sie spodziewać? Naczytałam się o najgorszym, wodogłowiu :(
Proszę o opinię i pocieszenie, że wcale nie musi być źle :(
Bardzo się boję.
Dziękuje i pozdrawiam,
Justyna
Autor |
Wiadomość |
Lekarz weterynarii: Martyna Wilk-Niepiekło
|
Data dodania: 2016-06-16
Witam.
Proszę cierpliwie poczekać na wizytę u lekarza neurologa, on na pewno po badaniu neurologicznym oceni jakie badania należy jeszcze wykonać by postawić diagnozę, której jeszcze nie ma. Na takiej wizycie powinna się Pani dowiedzieć więcej. Oczywiście u tej rasy konieczne jest wykluczenie wodogłowia. Pozdrawiam
|