Forum
wścieklizna
Witam! Ostatnio przechodziłem obok martwego lisa. Trzymałem kurtkę w ręku. Przestraszyłem się, że mógł mieć wściekliznę, leżał w trawie, ale ja pomyślałem, a co jeśli zakażona ślina spadła na ulicę, a ja dotknąłbym kurtką akurat zakażonego miejsca, lis leżał tam chyba drugi dzień z opowieści innych. Czy jest możliwy takie pośrednie zarażenie? Pomyślałem też o drodze powietrznej, bo to były zwłoki, czy wirus się nie ''ulatniał'' i czy mógłbym zarazić się też w taki sposób? Wiem, że szczepienie przeciw wściekliźnie nie obejmuje kontaktu pośredniego, a nie miałem też kontaktu bezpośredniego, wręcz ominąłem lisa szerokim łukiem i tylko na niego spojrzałem, a od tego raczej się nie zarażę ;) wiem, że panikuję, ale nie daje mi to spokoju, czy mam się czym martwić?
Autor |
Wiadomość |
Lekarz weterynarii: Martyna Wilk-Niepiekło
|
Data dodania: 2014-09-18
Witam.
Wirus wścieklizny jest bardzo wrażliwy, mianowicie w wysuszonej ślinie ginie w temperaturze pokojowej po kilku godzinach, w zwłokach po dobie. Do zarażenia może dojść przez pogryzienie przez wściekłe zwierzę.
|