Forum
umarl mi kotek
wczoraj wieczorem znalazlam mojego kota martwego, wygladal strasznie byl caly spuchniety jakby nabrzmialy, jego nosek i usta byly czarne normalnie byly rozowiutkie bo byl bialy, jego oczy doslownie wyplynely z oczodolow, a gdy go dotknelam, jego siersc zeslizgiwala sie z jego ciala, byl cieply mimo ze byl martwy od jakiegos czasu wnoszac po zapachu jaki wydzielalo jego cialko, pytanie brzmi co moglo spowodowac taka straszna smierc? ja nigdy nie widzialam martwego kota w takim stanie! oczy na zewnatrz i taki spuchniety? moj kolega mowi ze przejechal go samochod i ktos go podniusl i przezucil jego cialo przez plot, ja mysle ze gdyby auto go przejechalo to bylyby jakies otwarte rany i duzo krwi! nie bylo widocznej krwi, pod jego pyszczkiem byla plama na ziemi ale nie wygladalo na krew, nie wiem moze podesle zdjecia na jakis email? musze wiedziec co spowodowalo jego smierc... juz zostal pochowany wiec sekcja odpada nie bede go przeciez wykopywac z ziemi.... prosze, blagam o jakas odpowiedz moge dodac wiecej szczegulowych opisow jak trzeba stalam nad nim placzac przez 2 godziny wiec duzo sie mu przygladalam, obraz straszny jak z horroru dlatego tak bardzo chce wiedziec dlaczego nie zyje, byl taki mlodziutki nawet roku nie skonczyl, bardzo go kochalam i chce, musze wiedziec co spowodowalo taka paskudna smierc.
Autor |
Wiadomość |
Lekarz weterynarii: Mieszko Smulski
|
Data dodania: 2016-07-16
Dzień dobry. Obawiam się, że nie będziemy w stanie odpowiedzieć Pani na to pytanie. Opis, faktycznie, raczej nie wskazuje na uraz w wyniku wypadku komunikacyjnego. Należałoby rozważyć możliwość kontaktu z jakiegoś rodzaju toksyną, trudno jednak mówić o jej pochodzeniu (sztucznego, zwierzęcego, idp.). Do rozpoznania konieczne byłoby przeprowadzenie wspomnianego badania sekcyjnego, możliwe, że wspomaganego analizą laboratoryjną.
|