Powrót do tematów | | Powrót do kategorii |
Autor | Wiadomość |
Lekarz weterynarii: Łukasz Sokalski Spec.Chirurg |
Data dodania: 2011-03-14
Witam, przede wszystkim należy stwierdzić konkretnie z jakim pasożytem mamy do czynienia.
Ani gilsty ani tasiemce nie pasożytują w węzłach chłonnych. Odrobaczyć należy wszystkie zwierzęta łącznie z psem. Koty odrobaczamy preparatami zarejestrowanymi dla kotów a psy preparatami dla psów. Odrobaczenie należy powtórzyć po 10 dniach, ewentualnie dodatkowo można je podać w 3 dniu. Dawki muszą być dobrane indywidualnie do masy ciała. Jeśli pies wymiotuje to należy ustalić przyczynę wymiotów, rozwiązać problem i dopiero rozpocząć odrobaczanie, w przeciwnym razie pies zwymiotuje leki przeciwpasożytnicze. Zarażenie drogą pionową - od matki może wystąpić w przypadku glistnicy. Należy pamiętać że odrobaczenie nie jest szczepieniem i nie działa "w przód". Leki działają chwilowo i zabijają pasożyty. Oznacza to że zwierzęta mogą zarazić się ponownie po przez jaja występujące w środowisku - w domu. Dlatego należy starannie wysprzątać dom - jaja pasożytów są mikroskopijne. Leczenie jest uciążliwe, wymaga kilkukrotnego badania kału, ale jest skuteczne i prowadzi do pełnego wyleczenia. Polecam artykuł na naszym portalu. Pozdrawiam. |
garry |
Data dodania: 2011-03-14
Miałem podobną sytuację ze swoim psem - wymioty na porządku dziennym, po kilka razy, brak apetytu, osłabienie, no i w ogóle na nic dobrego się nie zanosiło. Weterynarz stwierdził, że psa trzeba "odrobaczyć". Nie pamiętam już konkretnych specyfików, bo to już z półtora roku minęło, ale pocieszający jest fakt, że "terapia" okazała się naprawde skuteczna. Trochę nerwów nas wszystkich to kosztowało, owszem, ale po dziś dzień Rocky (owczarek niemiecki) jest w doskonałej dyspozycji, choć w międzyczasie jeszcze nosówkę zdążył złapać ;/ ale to już osobna historia, ważne, że teraz jest ok. Także cierpliwości i wytrwałości życzę :)
|
Powrót do tematów | | Powrót do kategorii |