Logowanie Rejestracja
E-Mail / Login
Hasło
Strona główna Forum Porady lekarzy weterynarii Świerzbowiec u kota

Forum

Świerzbowiec u kota

Przygarnęłam kota dachowca, wojuję ze świerzbowcem od chwili zabrania do domu. Leczymy go już od kilku lat na to schorzenie u weterynarza i ciagle sie to odnawia co robić, pomijam nakłady finansowe, bo nie oto chodzi, tylko mam na uwadze jego zdrowie.Leczony był już chyba wszystkimi dostępnymi środkami oridermyl, crotamiton, surolan, myte uszy ma aurisal i roztworem vegothyl, bardzo proszę o poradę

Powrót do tematów | Powrót do kategorii
Autor Wiadomość
Lekarz weterynarii: Łukasz Sokalski Spec.Chirurg
Data dodania: 2010-04-25
Witam. Leczenie świerzbu usznego u kota czasem bywa bardzo trudne, szczególnie jeśli jest komplikowane innymi drobnoustrojami. Schematów leczenia świerzbu usznego jest wiele, i wiele jest preparatów stosowanych przy tym schorzeniu (zapewniam, że podana lista nie wyczerpuje "arsenału"). Rozumiem, że problem nie leży w samym leczeniu ostrego stanu, ale w nawrotach choroby. Nawrotom choroby, po wyleczeniu, należy zapobiegać po przez zachowywanie higieny uszu (okresowe czyszczenie preparatami do uszu, dbanie aby było w nich sucho, wyrywanie włosów z przewodu słuchowego), immunostymulację farmakologiczną, wyeliminowanie źródła infekcji (posłanie, kontakty z chorymi kotami), profilaktyczne stosowanie preparatów spot-on (podobnych do tych które działają ochronnie przeciw kleszczom, ale zabijające świerzbowca usznego).Inne infekcje w przewodzie słuchowym zewnętrznym, które mogą otwierać drogę od infekcji świerzbowcowi, powinno się wykluczyć przed podjęciem leczenia.
Rita1610
Data dodania: 2010-04-27
dziękuję za informacje, ale pragnę nadmienić, że wyizolowanie od
innych katów pupilki jest problem
ponieważ 5 m-cy przebywany na wsi. Stosujemy prepatat na kleszcze co
m-c, oraz przecie robakom. Myjemy co tydzień uszy specjalnym preparatem
oraz czyścimy. No nic zobaczymy co dalej idziemy do lekarza i jeszcze
jedno ona nie ma ich dużo, ale jednak są pojedyńcze robale i dlatego to
mnie martwi. Co roku jak jedziemy na działkę ja szczepimy, wydaje mi
się, że robimy co możemy, a jednak. Wszystkim właścicielą zwierzaków
życzę aby mieli najmniej kłopotów. Do widzenia jadziemy na całe lato na
wieś i może mój lekarz coś wymyśli właśnie się do niego wybieramy.

Powrót do tematów | Powrót do kategorii
Powered by: Imperial CMS
Copyright 2023 © Wszelkie prawa zastrzeżone dla PortalWeterynaryjny.pl