Forum

Witam Mój labrador dostał po raz 2 infekcji (spuchnięta połowa pyska po lewej stronie), weterynarz stwierdził, że to ząb i trzeba usunąć operacyjnie, więc tak się stało. Dostawał antybiotyk przez ponad tydzień (w ciągu jednego miesiąca był na antybiotyku 2 razy). Minęły dwa tygodnie po operacji, a jemu dalej leci ropa z krwią z rany na pysku (rozdrapał sobie przy pierwszej infekcji) i puchnie co raz mocniej. Wedle mnie to nie jest normalne, zastanawiam się czy weterynarz nie popełnił błędu w diagnozie lub usunął zły ząb, a może jest to następny ząb Labrador ma około 10 lat (nie jestem pewny do końca, wziąłem go ze schroniska jak miał około 4), jak do tej pory miał się świetnie i nie chorował na nic.