Forum
rozwolnienie u kotki
witam,
ok. 5 tyg. temu w ogrodzie okociła się kotka, jest to dzika kotka, ma hemoroidy, obecnie nie krwawi ale już od 4 tygodni ma rozwolnienie, wydaje mi się, że czasami również z krwią. Zmieniłam jej diete, dostaje tylko suchą karme i wode (jest to wolny kot, więc nie moge kontrolować co je poza tym).
Apetyt ma normalny, generalnie nie jest osowiała ale traci bardzo dużo sierści, jest bardzo chuda, rusza się mniej, często się kładzie, po paru krokach przystaje ze względu na hemoroidy (prawdopodobnie)nie siada, tylko kuca. Bardzo często się wypróżnia (w ciągu godziny 2-3 razy)ale też nie kontroluje tego, nie zawsze potrafi zatrzymać rozwolnienie i nie zawsze zdąży "iść do łazienki".
Małe kotki wyglądają na zdrowe, kotka ma też mleko i karmi je normalnie.
dostała tabletki na zatrzymanie rozwolnienia ok 2 tygodnie temu (dissenten), nie skutkowały, teraz od 4 dni daje jej coś na odbudowanie flory bakteryjnej (enterogermina) ale rozwolnienie nie ustępuje. (z tym, że są to leki dla ludzi, które telefonicznie polecił weterynarz). Odyt ma cały czas zaczerwieniony i jakby na zewnątrz nieco.
Wydaje mi się, że nie ma temperatury, ale ma dziwne oczy, od mniej więcej 2 tygodni widać 3 powieke (?) w dolnych kącikach oczu. Od 2 dni potrafi być nawet na połowach oczu i jest zaczerwieniona.
Kotka chodzi za mną i płacze zawsze kiedy mnie widzi, a ja nie potrafie jej pomoc.
Jest to dziki kot i wszelkie próby umieszczenia jej w koszyku kończą się niepowodzeniem, mieszka we włoszech i weterynarz nie chce przyjechać na "wizytę domową".
Proszę o rade
Autor |
Wiadomość |
Lekarz weterynarii: Mieszko Smulski
|
Data dodania: 2013-05-22
Dzień dobry. Z opisu wynika, że u kotki mogło dojść do wypadnięcia odbytu/prostnicy lub pochwy (to nie hemoroidy). Taki stan zależnie od nasilenia może wymagać postępowania operacyjnego. Nie da się jednak tego ocenić bez możliwości zbadania pacjenta. Można spróbować opanować biegunkę antybiotykoterapią (leki 10-14 dni do jedzenia), pod warunkiem, że główną jej przyczyną jest bakteryjny stan zapalny jelit. Taką terapię należałoby więc traktować jako leczenie diagnostyczne licząc na to, że biegunka nie jest objawem innego problemu. Dodatkowo można jeszcze kotkę profilaktycznie odrobaczyć lub - najlepiej - zbadać kał w kierunku inwazji pasożytniczej. Jeśli kotka nie może zostać zbadana przez lekarza weterynarii, trudno jest jednak przewidzieć finał takich działań. Jeżeli wypadnięcie narządów wymaga opracowania chirurgicznego, leczenie zachowawcze nie wystarczy. Poza tym silna, utrzymująca się biegunka może powodować odwodnienie organizmu, wymagające parenteralnego (podskórnego, dożylnego) podania płynów. Bez takich możliwości rokowanie może być ostrożne do złego.
|