Logowanie Rejestracja
E-Mail / Login
Hasło
Strona główna Forum Porady lekarzy weterynarii Proszę o interpretację wyników morfologii mojego pieska, u którego podejrzewa się...

Forum

Proszę o interpretację wyników morfologii mojego pieska, u którego podejrzewa się piroplazmozę.

Witam. Mam suczkę, kundelka która ma 3,5 roku, nagle straciła apetyt i zaczęła wymiotować. zauważyłem u niej osłabienie kończyn tylnych, i wzmożone napięcie brzuszka. Zadzwoniłem do weterynarza, ten kazał podać tabletkę nospy, ale jej stan nie uległ poprawie. Następnego dnia udałem się do gabinetu wet. gdzie wykonano badanie krwi. Lekarz podejrzewa piroplazmozę Wyniki badań są następujące: WBC 18.2 RBC 7.41 HGB 21.3 HCT 50.6 PLT 62 MCV 68 MCH 28.8 MCHC 42.2 RDW 13.0 MPV 9.2

Powrót do tematów | Powrót do kategorii
Autor Wiadomość
Lekarz weterynarii: Mieszko Smulski
Data dodania: 2013-04-26
Dzień dobry. Babeszjozę (piroplazmozę) rozpoznaje się na podstawie oceny rozmazu krwi. Skoro zostało wykonane badanie morfologiczne, nie powinno też nic stać na przeszkodzie, aby taki rozmaz wykonać i potwierdzić, bądź wykluczyć tę chorobę. Nie da się jednoznacznie postawić rozpoznania babeszjozy jedynie na podstawie maszynowego oznaczenia parametrów morfologii krwi.
baksior
Data dodania: 2013-04-26
Wydaje mi się, że rozmaz również był robiony, ale pewien nie jestem, dla pewności wysyłam skany zdjęć. Dodam tylko, że sunia waży 10,7kg, w momencie badania miała 38,5 temp, lekarz podał jej atropinę imizol, furosemid, drotawerynę, płyn Ringera lact, biowet i Enobroft ten ostatni lek nie wyraźnie napisany. Po podaniu leków nie ma poprawy. Pies nie je, wymiotuje.
Lekarz weterynarii: Mieszko Smulski
Data dodania: 2013-04-26
Jak wyżej. Ocena rozmazu w tej sytuacji jest rozstrzygająca. Proszę dowiedzieć się od lekarza czy takie badanie zostało wykonane. W przedstawionych badaniach widoczne są pewne odchylenia, dotyczyć jednak mogą one wielu jednostek chorobowych i nie są specyficzne dla babeszjozy.
Jeśli rozpoznanie jest słuszne, poprawa powinna niedługo sie pojawić. Nie zawsze dochodzi do niej szybko. Wszelkie wątpliwości należy na bieżąco omawiać z lekarzem prowadzącym.
baksior
Data dodania: 2013-04-26
Tego niestety nie wiem, ale zapytam. W każdym bądź razie lekarz stwierdził, że następuje rozpad czerwonych ciałek krwi. Pies z godziny na godzinę słabnie, po prostu się przewraca, a do tego ma napady drgawek. Z tego co wiem, trzeba na siłę nawadniać, aby wypłukać toksyny. Mocz jest ciemny, wydaje się, że z domieszką krwi.
Lekarz weterynarii: Mieszko Smulski
Data dodania: 2013-04-26

Zgadza się. Schemat leczenia babeszjozy polega na podaniu leku przeciwpierwotniaczego oraz leczeniu wspomagającym, głównie płynoterapii w celu wspomagania funkcji nerek. Najskuteczniejszą metodą nawadniania jest podawanie płynów dożylnie co najmniej przez kilka dni. Rutynowo stosuje się także antybiotykoterapię osłonową, aby zapobiec infekcjom pojawiającym się przy spadku odporności. Podaje się także leki przeciwzapalne, w razie potrzeby moczopędne. Bardzo ważna jest kontrola leczenia poprzez kolejne badanie krwi.

baksior
Data dodania: 2013-04-27
Niestety nie udało się, piesek odszedł. Odnoszę wrażenie, że lekarz nie potrafił stwierdzić przyczyny. Najpierw piroplazmoza, następnego dnia ropomacicze, a ostatniego dnia niedokrwistość autohemolityczną. Może gdyby mój piesek miał zrobione wszystkie niezbędne badania, nadal byłby ze mną, mam tu na myśli badanie moczu, USG jamy brzusznej Zrobiłbym naprawdę wszytko, aby ją uratować. Ostaniego dnia dostała dopaminę, Ringera, furosemid i czekanie na poprawę. Wydaje mi się, że rozmaz krwi również nie był zrobiony, skoro następnego dnia podejrzewano już inne schorzenie.
Lekarz weterynarii: Mieszko Smulski
Data dodania: 2013-04-27
To bardzo przykra wiadomość. Wiele chorób, w pewnych, często początkowych stadiach, może objawiać się podobnie, dlatego tak kluczowa jest dokładna diagnostyka. Niestety część z nich, m.in. wszystkie trzy wymienione jednostki potrafią mieć bardzo szybki przebieg i nawet, mimo niezwłocznej interwencji, zdarza się, że nie jesteśmy w stanie uratowć psiaka. Może tak było w tym przypadku. Oprócz właściwego rozpoznania i odpowiedniego doboru rodzaju terapii, na skuteczność leczenia ma też wpływ cały szereg czynników - stan ogólny organizmu, zdolność odpowiedzi układu odpornościowego, nasilenie inwazji (w przypadku babeszjozy), stopień uszkodzenia narządów wewnętrznych, itd. Stąd, nie zawsze udaje się nam osiągnąć oczekiwany rezultat i powodzenie terapii. Współczuję Panu straty suczki.

Powrót do tematów | Powrót do kategorii
Powered by: Imperial CMS
Copyright 2023 © Wszelkie prawa zastrzeżone dla PortalWeterynaryjny.pl