Forum

Witam, Problem pojawił się 1,5 god. temu. Jakieś 7 dni po strzyżeniu psa, pies był 2,5 godz. męczony przez Panią, niestety na tzw. wisielcu. Nie wiem czy to bezpośrednia przyczyna, ale mam takie wrażenie, ze tak. Z dnia na dzień pies zaczął sie dziwnie zachowywać. Jej tylne łapki zaczeły drżeć jak stała, w kolejnych dniach z niechęcią schodziła po schodach, ale jeszcze była w 100% sprawna. W czwartek przestała się poruszać jak dotychczas , głwónie leżała w kojcu i się trzęsła. Była tego dnia u weta ii nic nie stwierdził, dał przeciwzaplany, rozkurczowy i na jelita. Na następny dzień a był to piatek, pies już praktycznie nie wychodził z kojca, trzęsł się, a jak szedł się załatwić się dziwnie szedł, krzywo i widac było, że coś się dzieje. Pojechaliśmy znowu do weta , nic nie stwierdził tylko, ze ma tkliwa okolice lędźwiową - leki przeciwbólowe i ograniczenie chodzenia. Wieczorem widziałam, ze jest gorzej chodzenie sprawiało kłopot i ból i do tego popuszczała kał samoistnie, znowu wet p-bólowe. Na drugi dzien bez poprawy i zaczęła kulec na tylne łapki jeszcze bardziej, była apatyczna. Rano wet i włączyli streydy, pies nie pozwolił dotknąć okolicy lędźwiowej. Sobota wieczorem poprawa pies wstał sam z kojca i sie kręcił. Wieczorem kolejna dawka sterydu i p-bólowe. Ogólnie z dnia na dzień poprawa, ale pies nadal apatyczny. Od poniedziałku steryd tylko 1xdziennie. Wczoraj czwartek zrobili rtg i nic nie stwierdzono, tylko podejrzane miejsce, wieć zasugerował wet, ze jeśli po odstawieniu sterdu będzie lepiej to narazie obserwacja. Jeśli pies nadal będzie apatyczny i nie będzie lepiej trzeba będzie poszerzyc diagnostykę o tomografię/rezonans ze znieczuleniem i badania krwii. Jestem załamana bo dziś pies znowu się trzęsie, nadal apatyczny i chyba wszystko zaczyna wracać. Czy to możliwe żeby tak się dzaiło, może leczenie za krótkie? Kolejne badania, drogie badania przerażają mnie. Czy one coś wniosą? Czy jeśli będzie coś nie tak z dyskiem to tylko operacja? pozdrawiam