Forum

Buzer, Polski Owczarek Nizinny w piątek najadł się przypadkiem kości. Wszystko było ok, nic mu się nie działo, lecz w niedzielę gdy mieliśmy w domu masę dzieci ze względu na komunię strasznie się obżarł. Załatwił się rzadko jeszcze tego samego dnia, w poniedziałek słabo się czuł, uznaliśmy że nie damy mu jedzenia, żeby się przegłodził i lepiej strawił. I wtedy jak co roku znowu pojawił się problem z uchem, ale samopoczucie znacznie po głodówce się poprawiło, pod koniec dnia miał się dobrze. Gdy byliśmy w przychodni (odnośnie ucha) we wtorek pani weterynarz uznała,że Buzer może mieć zapchane jelito odłamkami kośćmi, mimo, że nie miał bolesnego brzucha jak również zachowywał się normalnie. Przepisała Lactulosum i kazała obserwować pieska. Mimo zażycia leku Buzer przez cały dzień się nie załatwił, więc według wskazań pani doktor pojawiliśmy się dzisiaj rano na wizytę. Podłączyła do niego kroplówkę, żeby nawodnić organizm i zaleciła 20ml Lactulosum, a po 2 godz. następne 15ml. , jezeli dalej się nie załatwi zleci zdjęcie rentgenowskie. Czy warto już panikować? Czy jest możliwe że on mimo tego że się zalatwił w niedzielę moze mieć zapchane jelito? Czy moze tak być, że piesek przez to, że jest na głodówce (tym razem już zaleconej przez weterynarza) nie ma ochoty się załatwić i nie potrzebne są te wszystkie lekarstwa? Dodam, że ma się dobrze, biega , jest szczęśliwy, nie wymiotuje, można powiedziec, że jest zdrów jak ryba, mimo to pani mnie nastraszyła, lecz razem z mamą uważamy, że zupełnie bezsensownie. Jaka jest Wasza opinia? Pozdrawiam