Logowanie Rejestracja
E-Mail / Login
Hasło
Strona główna Forum Porady lekarzy weterynarii problem z krtanią

Forum

problem z krtanią

witam. Od kilku miesięcy mój piesek rasy york ma problem z przełykaniem śliny. Zaczęło się pod koniec sierpnia, sunia zaczęła głośno przełykać, widać było że sprawia jej to problem, do tego doszły wymioty, głównie żółcią. Weterynarz psa zbadał (pies dodatkowo miał lekko powiększone węzły chłonne. Serce, płuca, oddech okey) i stwierdzil zapalenie gardła. Nika dostała 3 zastrzyki i tabletki wzmacniające odporność. Po tygodniu pojechaliśmy do kontroli, z pieskiem było już dobrze... Niestety we wrześniu problem wrócił, znowu zapalenie gardła i antybiotyki. po kuracji antybiotykowej było lepiej. Październik - ponownie głośne i kilkakrotne przełykanie śliny i wymioty, leczenie antybiotykami i wzmacnianie odporności. W listopadzie ponownie to samo, tym razem skierowano nas na badanie rtg i morfologie krwi. Wyniki badania krwi nie były najlepsze, bardzo niski poziom białek i innych parametrów, obniżona odporność. Płuca i oskrzela czyste. w górnej części krtani coś nie tak, ale wyraźnie nie było widać, ponieważ pies miał zapalenie i opuchniętą lekko krtań i gardło. Zaczęliśmy znowu leczenie antybiotykami, tabletami wzmacniającymi odporność i dodatkowo sunia dostaje syrop. Po 3 tygodniach powtórzyliśmy morfologie i rtg. Tym razem badanie krwi wyszło znacznie lepiej, jednak na zdjęciu dalej widać że coś nie tak z górną częścią krtani, tuż przy gardle, coś jest na obu ściankach krtani, nie widać dokładnie co to, dodatkowo na zdjęciu widać lekko zwężoną i opadniętą w jednym miejscu tchawice, ale weterynarz stwierdził że tchawica mogła się zwęzić w trakcie robienia zdjęcia rtg ponieważ pies się zestresował. Mija kolejny miesiąc a Nika nadal głośno przełyka, mlaska, oblizuje się, w taki sposób jakby coś tam jej przeszkadzało. najgorzej jest w nocy i nad ranem. Ogólnie suczka jest wesoła i chętnie się bawi, nie ma biegunki, chwilami tylko robi się osowiała ale to mija. Proszę o rady i opinie co to może być, martwię się o pieska

Powrót do tematów | Powrót do kategorii
Autor Wiadomość
Lekarz weterynarii: Mieszko Smulski
Data dodania: 2012-12-30
Dzień dobry. W takiej sytuacji badaniem rozstrzygającym powinna okazać się tracheoskopia. Badanie wykonuje się w znieczuleniu, więc wcześniej należałoby zadbać o wyrównanie zaburzeń stwierdzonych w badaniu krwi. Jeśli stan ogólny organizmu nie będzie budził zastrzeżeń, płytkie i krótkie znieczulenie ogólne nie powinno stanowić zagrożenia dla suczki. Badanie endoskopowe pozwoli na dokładną ocenę gardła i górnych dróg oddechowych (krtani, tchawicy), co powinno umożliwić postawienie rozpoznania.

Powrót do tematów | Powrót do kategorii
Powered by: Imperial CMS
Copyright 2023 © Wszelkie prawa zastrzeżone dla PortalWeterynaryjny.pl