Forum

Witam, mam 6 letniego wykastrowanego psa - kundelka. Od 07/05 wraz z weterynarzem walczę o jego zdrowie. Pies przed zachorowaniem ważył ok 15,7 kg. W tej chwili pies waży około 15,2 kg. Pies jest osowiały, nie ma apetytu (na początku choroby jadł mniej ale jadł, w tej chwili po "namowach" zje, ale już śladowe ilości. Na szczęście pies pije wodę. Pierwszym objawem choroby, który utrzymuje się cały czas był jednak znaczny spadek wydolności, płytki i szybki oddech (ale nie ziajanie, psiak oddycha nosem), pies leżąc czy siedząc unosi w górę głowę, jakby mu to pomagało łapać oddech. Podczas pierwszej wizyty pies miał gorączkę 39,5 stopnia C, do chwili obecnej temperatura waha się od 38,9 do 39,6 stopni. Badanie podstawowe nie wykazało zmian w wyglądzie błon, skóry, czy problemów z uzębięniem lub gardłem. Osłuchowo także brak zmian. Zlecono podstawowe badania krwi (wyników niestety nie mam) które według lekarza wskazywały na stan zapalny. Podano antybiotyk i leki przeciwzapalne. Ze względu na brak poprawy zlecono badania na choroby odkleszczowe - wynik negatywny, zmieniono więc antybiotyk. Ze względu na brak poprawy zlecono kolejne badanie krwi - pełen profil. Zmiany są w: leukocyty: 13,80 G/l, RDW: 10 %, Rozmaz manual wg Schillinga, kwasochłonne: 13% oraz AspAT: 52U/l. Pozostałe w normie. Pies został odrobaczony, jednak dalej jego stan się nie poprawił wystąpił jednak wspomniany wcześniej znaczny spadek apetytu oraz dodatkowo pies zaczął namiętnie wylizywać sobie przednie łapy. Ponowna wizyta u weterynarza jutro. Proszę o Państwa opinie jakie badania warto jeszcze zrobić aby postawić w końcu diagnozę, może mają Państwo sugestię co to za jednostka chorobowa może być. Ufam mojemu weterynarzowi, jednak będę wdzięczna za każde wsparcie. Z poważaniem, Lumines