Forum

Dzień dobry, Od czterech lat mam kotkę, która zaakceptowała tylko moją osobę. Kotka jest bardzo płochliwa, nieufna i dzika w stosunku do innych ( ludzi i zwierząt). Aktualnie do domu trafił mały kocurek. Problem u mnie jest nie co skomplikowany gdyż kocurek żył z innymi kotami i nie rozumie znaków mojej kotki, która prycha, syczy i przed nim ucieka. Koty moją oddzielne miseczki i oddzielne kuwety, niestety maluch używa obu nie bacząc na to, iż kotka sobie tego nie życzy. Rano kiedy kocurek przyszedł pobawić się na łóżku kocica użyła już ostatecznych metod i oddała mocz znacząc, że to jej teren, niestety maluch znów nie rozumie sygnału. Co robić ? kocham swoją kotkę, półtora roku wahałam się czy drugi kot będzie dla niej towarzyszem czy wrogiem ? Długi czas spędzała sama i robiła się coraz bardziej dzika a teraz a kiedy podjęłam decyzję mam wrażenie, że błędną, jestem już załamana. Podejmując decyzję dobrania drugiego kota sugerowałam się również tym, iż udało mi się ją oswoić z psem, który nas odwiedza kilka razy w roku, nawet ostatnio spokojnie wyszła do niego i mogłam głaskać obydwie istoty, stąd myślałam,że z drugim kotem może się udać. Z psem nie było jednak takich problemów ze znaczeniem terenu, a tu są i nie wiem jak je wyeliminować?? bardzo proszę o poradę gdyż moje pomysły już się skończyły, jedyne co mi pozostaje tonie wpuszczać małego do sypialni ale to będzie ciężkie na przyszłość. Dziękuję za fachowe zdanie. Pozdrawiam.