Powrót do tematów | | Powrót do kategorii |
Autor | Wiadomość |
Lekarz weterynarii: Mieszko Smulski |
Data dodania: 2010-10-06
Dzień dobry.
Gonienie za własnym ogonem jest u owczarków niemieckich stosunkowo częstą przypadłością w porównaniu do innych ras psów. Należy ona do grupy zaburzeń kompulsywnych (przymusowych). Powszechnie panuje przekonanie, że takie zachowanie jest reakcją psa na puste, pozbawione bodźców środowisko, w którym przebywa zwierzę. Jednak przyczyna problemu jest prawdopodobnie dużo bardziej złożona. Niestety nie jest ona jak dotąd dokładnie poznana. U ludzi zaburzenia obsesyjno-przymusowe to choroba, której towarzyszą obsesje, składające się z powtarzalnych, utrwalonych i natrętnych myśli, wywołujących lęk u pacjenta. Przymus wykonania natrętnych czynności wynika z odczucia, że ich wykonywanie zmniejszy ten lęk lub mu zapobiegnie. Oczywiście nie wiemy czy zwierzęta doświadczają obsesji, więc mówi się u nich o zaburzeniach przymusowych. Rozpoznanie stawia się po wykluczeniu innych przyczyn mogących powodować dyskomfort/ból okolicy samego ogona, jego nasady, okolicy odbytu, itd. Choroba ta nie niesie za sobą negatywnych skutków w postaci zagrożenia dla zdrowia zwierzęcia, jest jednak objawem zaburzenia psychicznego i należy mu przeciwdziałać. Po ustaleniu, że gonienie za ogonem to problem behawioralny, wynikający z leku, konfliktu lub frustracji czy stresu, wdraża się terapię składającą się z modyfikacji zachowań, zmian środowiskowych i interwencji farmakologicznej (w tej kolejności, a jeśli zachodzi taka potrzeba - jednocześnie). Celem całego postępowania jest zmniejszenie odczucia psa, prowadzącego do powstania zachowania przymusowego. Każdy z elementów terapii wymaga omówienia wielu kwestii i w tym celu najlepiej jest skorzystać z pomocy behawiorysty/zoopsychologa. Po dokładnym zanalizowaniu historii psa, środowiska, w którym przebywa itp., będzie on mógł udzielić niezbędnych rad i wskazówek. Jeżeli konieczne będzie podawanie leków łagodzących stres, potrzebna będzie również pomoc lekarza weterynarii. W takiej sytuacji najistotniejszym warunkiem powodzenia terapii będzie cierpliwość i konsekwencja w przestrzeganiu zaleceń behawiorysty (i lekarza). Odpowiednie postępowanie ma szanse przynieść poprawę i pozwolić suczce cieszyć się życiem. Pozdrawiam. |
Powrót do tematów | | Powrót do kategorii |