Forum

Dzień dobry. Mam 1,5 rocznego psa - samca rasy Australian Silky Terrier. Lucky od zawsze był moim marzeniem, ale zawiódł nas wszystkich. Pies jest zabawny, wesoły, energiczny, zdrowy i dobrze się rozwija. Wszystko jest w porządku, ale pewne jego zachowania budzą w nas niepokój i złość. Największym problemem jest to, że pies brudzi w domu(w kwietniu 2012 skończy 2 lata). Od początku był uczony załatwiania swoich potrzeb na ogródku i spacerach. Jak był mały uznaliśmy to za normalne, że robi to w domu ale z wiekiem sytuacja się nie zmieniła - pies nadal brudzi w domu. Robi to głównie w nocy kiedy nikt nie widzi. Sika codziennie (przeważnie w nocy) w różnych miejscach (noga od stołu, krzesła, taboret, suszarka, deska do prasowania itd.), tak jakby znaczył teren. Zdarza mu się również zrobić kupkę również w nocy. Próbowaliśmy wszystkiego: karcenia, nagród i pochwał za załatwianie się poza domem, odstraszaczy w sprayu, sprayów niwelujących zapach moczu, jeszcze częstszego wychodzenia. Pies wychodzi regularnie, ostatni raz około 23:00 a np. rano około 5:00 jest już nabrudzone. Chciałabym również wspomnieć o tym, że pies jest agresywny w stosunku do innych psów. Problemem jest także to, że kiedy Lucky słyszy domofon, zaczyna hałaśliwie szczekać i skakać do drzwi, skacze również na wszystkich którzy wchodzą do mieszkania. Wszyscy jesteśmy załamani, a moja mama rozpatruje myśl oddania psa. Ostatnio w internecie wyczytałam, że kastracja może pomóc w tych problemach, czy to prawda? Bardzo proszę o radę i wskazówki. Tak bardzo chciałabym aby pies został z nami nadal w domu. Julia