Forum

Dzien dobry, moja starsza suczka (kundelko-pudelek, 16 lat) w sierpniu miala wyciek z drog rodnych, wtedy sporo piła. Poszliśmy do dwoch weterynarzy Jeden na podstawie USG (chyba tak nazywa sie to badanie) stwierdzil powazna chorobe drog rodnych. Drugi weterynarz dal jej masc i wyciek ustal. Piesek przestał pić dużo wody. O potencjalnej chorobie zapomnieliśmy. Poza tym suczla ma bardzo duży apetyt, nie wymiotuje, nie ma problemów z załatwaniem się, jej brzuch jest normalny (nie powiększony), nie jest apatyczna. Problemem stanowi zachowanie suczki: mało śpi, budzi mnie w nocy, bardzo dużo płacze, nie wiadomo z jakiej przyczyny. Wcześniej też popłakiwała, ale wg naszych obserwacji, chodziło jej np. w spacer, jedzenie, była słaba, nie mogła wstać (trzeba było jej pomóc). Można było wtedy opiekować się jak starszą osobą (nie potrafi już trafić do miski z jedzeniem), ale od ok. 2 tygodni jej płacz tak się nasilił, jest bardzo niespokojna, kręci się w kółko kilkanaście razy (nie można jej od tego powstryzmać), przewraca się, wchodzi w ściany (bo już raczej nie widzi) - wymaga całodobowej opieki. Jej bardzo głośny płacz a nawet szczekanie trwają kilka godzin i nie wiadomo o co jej chodzi, nie można jej uspokoić. Jedyne co ja ucisza to spacer lub sen (bardzo rzadki, nie chce spać gdy się ja kładzie, pośpi chwile i zaraz się przebudzi i znowy płacze). Suczka nadal ma duży apetyt, nie wymiotuje etc. Czasem ma lekkie sztywnienia przednich łapek. W okresie młodości piesek też był nerwowy, ale aż tak jak teraz. Czy to objawy starości, czy może chodzić o chorobę, wielki ból (np. dróg rodnych)? Jak jej pomóc? Przyjmuje karsivan i syrop stresnal (na stres), ale to nie pomaga. Czy mogę przesłać skan USG, który jej wcześniej wykonano? Bardzo proszę o podpowiedź Joanna