Forum

Witam, mam problem z moją sunią, ma 11 lat. Ponad miesiąc temu weterynarz zdjagnozował u niej kaszel kenelowy. Podjął leczenie antybiotykami. Fakt, kaszel zniknął po ok tygodniu. Lecz nadal pozostały wysokie gorączki po 40 stopni. Miała robione wyniki krwi i wszystko jest książkowo. Doktor stwierdziła,że pies ma powiększone węzły chłonne szyjne oraz podejrzewała zapalenie stawów, ponieważ pies nie chciał wskakiwać na łóżko. Jednak kto by miał siłę skakać przy gorączce. Po ok 3 tyg leczenia przez weterynarza nr 1, postanowiliśmy zmianić lekarza. Weterynarz nr 2 na pierwszej wizycie powiedział, że pies ma anginę ropną. Podjął leczenie antybiotykami, oraz dał zastrzyki z witaminami wzmacniającymi. Pies w ciągu kilku dni stanął na nogi, zaczęła się normalnie zachowywać, jednak dalej nie szczekała. Nadal brała antybiotyki, a temperatura występowała ok 40 stopni C (szczególnie rano). Weterynarz nr 2 stwierdził, że sunia uodporniła się od antybiotyków i dodatkowo podawał "Biseptol" o ile dobrze pamiętam. 9 dni nie brała antybiotyków, tylko sam "Biseptol", opuchlizna z migdałków zeszła całkowicie, pies zachowywał sie normalnie, lecz nadal była gorączka. Od 2 dni pies ledwo stoi na nogach, pojawiły się wymioty żółcią, gorączka ok 40 stopni C, weterynarz osłuchowo stwierdził nieprawidłowości w oskrzelach lub płucach. Pies jest słaby, wycieńczony, dziś podał mu sól fizjologiczną i jakieś tabletki, jednak nie poinformował na co. Dużo czytałam o powikłaniach po kaszlu kenelowym, lecz pies był od samego początku na antybiotykach i pod obserwacją weterynarza. Już nie wiem co robić. Proszę o poradę.