Powrót do tematów | | Powrót do kategorii |
Autor | Wiadomość |
Lekarz weterynarii: Maciej Czajka |
Data dodania: 2011-11-17
Bez odpowiedniego zaplecza technicznego nie ma prostego sposobu na skrócenie cierpień zwierzęcia, które uległo wypadkowi. Najrozsądniej będzie powiadomić odpowiednie służby miejskie, odpowiedzialne za takie przypadki. Każda gmina powinna współpracować z lecznicą weterynaryjną, do której takie zwierzęta trafiają. Zwierzęta są podejmowane i transportowane przez straż miejską.
Zdarzają się przypadki, że podróżujący sami niosą pomoc przez zawiezienie do lekarza. Są to szlachetne czyny, ale należy też pamiętać o zagrożeniach. Zwierzę zwykle jest w szoku, bywa nieprzytomne, ale może także dotkliwie pogryźć, może być także chore na choroby zakaźne - wścieklizna jest w naszym kraju realnym zagrożeniem. Nie ma gotowej recepty na to by ocenić, czy zwierzę po wypadku jest bez szans. Lekarz z doświadczeniem może to określić z dużą dozą prawdopodobieństwa i to on powinien podjąć decyzję o eutanazji. Należy pamiętać o tym, że lekarz może poprosić nas o swoje honorarium. lepiej o tym porozmawiać na początku wizyty. Lekarz weterynarii jest zobowiązany do pomocy zwierzęciu gdy jest zagrożone jego życie. |
Powrót do tematów | | Powrót do kategorii |