Forum
Pies zagryzł mysz. Wścieklizna
Mój pies będąc dziś na spacerze na polach znalazł i zagryzł mysz. Była to szybka akcja, pies capnął mysz, ta zapiszczała i padła. Miała przegryziony brzuch i widać było wylewające się wnętrzności. Po tym już pies się więcej myszą nie zajmował. Mysz chyba go nie ugryzła, więc kontaktu z jej śliną nie miał, ale za to z innymi wydzielinami wewnętrznymi. Jeżeli mysz była zarażona wścieklizną, to czy przez kontakt z jej krwią i wnętrznościami pies mógł się od niej zarazić? Mysz wydała mi się trochę podejrzana, bo przycupnęła na skraju ścieżki i za bardzo nie uciekała, stąd też zaraz nasunęły mi się obawy dotyczące wścieklizny. Dodam, że mój pies był szczepiony w kwietniu zeszłego roku. Nie wiem, czy był szczepiony wcześniej regularnie, bo wzięłam go ze schroniska (ale podobno miał wcześniej jakiegoś właściciela).
Czy istnieje jakieś ryzyko zarażenia?Czy mam psa jakoś szczególnie obserwować, zachować ostrożność, czy może udać się na szczepienie nieco wcześniej niż w grafiku? Termin kolejnego sczepienia wypada na 15 kwietnia, czyli za półtora miesiąca. Czy mogłabym je trochę przyspieszyć na wszelki wypadek?
Autor |
Wiadomość |
Lekarz weterynarii: Maciej Czajka
|
Data dodania: 2015-02-26
Teoretycznie jest to możliwe, ale bardzo mało prawdopodobne. Wcześniej mysz musiałaby przeżyć pogryzienie przez wściekłe zwierzę, na przykład lisa i byc chora na wściekliznę. A pies musiałby być wrażliwy na zakażenie czyli nie szczepiony. Dobrze jest sprawdzić u właściwego lekarza powiatowego czy były notowane przypadki wścieklizny na danym terenie. W przypadku wątpliwości, po kontakcie z martwym zwierzęciem, należy bezpiecznie dostarczyć zwłoki do badania w ZHW.
Wirus wścieklizny musi wniknąć do rany, nie można zarazić się przez nieuszkodzoną skórę lub błony śluzowe.
|