Forum

Zacznę od początku. Jakieś dwa lata temu moja już 8 letnia suczka (wyżel niemiecki krótkowłosy) doznała złamania przedniej łapy. Złamanie to jak określił weterynarz było jednym z najgorszych jakie mógł doznać pies. Miała ona wykonaną kosztowną operację w której wkręcono jej jakieś sruby. Pare dni temu noga znow sie odezwala. Zauwazylismy ze pies nie staje na tej lapie i tylko skacze na trzech ciagnac ja po ziemi. Bylismy u weterynarza. Nie potrafil on zdiagnozowac co jej jest, przeswietlenie nic nie wykazalo. Dostala jakis antybiotyk ktory jak narazie nic nie pomogl a do jego konca zostaly 2 dni. Lekarz stwierdzil bez diagnozy ze albo lek pomoze albo amputacja lub eutanazja. Z mojej perspektywy ta lape moge porownac do stopy czlowieka. Pies zgina ja w druga strone zamiast do przodu a gdy lekko probowalem zgiac ta lapke to psa strasznie zabolalo. Prosilbym o pomoc bo nie wiem czy te objawy moga oznaczac jakas konkretna chorobe, nadwyrezenie czy rzeczywiscie nie ma nadziei zeby cos z ta lapa zrobic. Pozdrawiam i licze na szybka odpowiedz.