Logowanie Rejestracja
E-Mail / Login
Hasło
Strona główna Forum Porady lekarzy weterynarii Pies nie chodzi: dlaczego?

Forum

Pies nie chodzi: dlaczego?

Mojemu psu nieregularnie drżały mięśnie łap tylnych lub przednich, nie towarzyszył temu ból, po chwili normalnie szedł. 28.09. wieczorem pies zaczął kuleć na przednią łapę. Dostał przeciwbólowe, przeciwzapalne, witaminę B i poprawiło się na chwilę. Dostał Scanodyl, po którym też poprawiało się chwilowo. Przestał chodzić. Zrobiono mu rtg kręgosłupa (wg 1.lekarza:niewielkie zmiany w odc. piersiowym, wg 2.:brak zmian), usg jamy brzusznej (w normie), krew (większość w normie, odchylenia niewielkie), serce (wg 1.lekarza: szmer nad zastawką dwudzielną; wg 2: początek niedoczynności serca), zaburzenia czucia głębokiego w przednich łapach, które są wiotkie. Diagnoza: problem neurologiczny. Dostał leki, w tym Nivalin. Początkowo pies się czołgał (z podkulonymi przednimi łapami), jednak od 6.10.tego nie robi. Dostaje co drugi dzień Nivalin, codziennie B12. Początkowo dostawał niesterydowe przeciwzapalne, teraz pierwszy raz sterydowy. Po Nivalinie i ćwiczeniach wróciło mu przewodnictwo nerwowe, bo odpowiednio zareagował na badanie neurologiczne. Mimo to pies nie chodzi, nie potrafi przekręcić się na drugi bok itd. Gdy jest postawiony to łapy rozjeżdżają mu się do przodu. Lekarz twierdzi, ze nie odbudowały mu się nerwy ruchu, dlatego nie chodzi, bo boi się upadku. Lekarz twierdzi, że go nic nie boli. Masuję go, uciskam w różnych miejscach i to prawda, nie okazuje bólu. Wczoraj został wzięty na ręce (plecami do brzucha właściciela) i zawył z bólu, więc chyba jednak coś go boli. Gdy jest kładziony na brzuch, oddycha przez usta. Gdy leży na boku, oddycha normalnie. Poza tym pies normalnie, regularnie się wyróżnia (w domu), ma apetyt, kontaktuje. Jedyny problem: nie chodzi. Co mam dalej robić, aby postawić go na nogi?

Powrót do tematów | Powrót do kategorii
Autor Wiadomość
Lekarz weterynarii: Mieszko Smulski
Data dodania: 2014-10-31

Dzień dobry. Diagnoza: problem neurologiczny jest zbyt szeroka, aby móc doradzić coś konkretnego. Proponowałbym powtórzyć niekŧóre badania i jeśli jest taka możliwość uzupełnić diagnostykę. Na podstawie wyników badania nuerologicznego powinno się określić odcinek kręgosłupa, w którym podejrzewamy uszkodzenie. Zależnie od wskazań i możliwości wykonuje się RTG przeglądowe, RTG z kontrastem (mielografię), tomografię komputerową, rezonans magnetyczny. Zaawansowane badania są przydatne/niezbędne szczególnie wtedy, gdy myślimy o zabiegu operacyjnym. Postępowanie zachowawcze opiera się na regularnych kontrolach (badanie neurologiczne) i leczeniu wspomagającym. Nie mając postawionego jednoznacznego rozpoznania trudno jednak jest określić rokowanie i przewidzieć rozwój sytuacji.

wiwawi
Data dodania: 2014-11-01

Rozumiem, tylko dodam, że do dzisiaj pies został zbadany przez czterech lekarzy i żaden z nich nie sprecyzował problemu: 1: problem neurologiczny, 2. na podstawie zdjęcia RTG stwierdził, że pies ma pojedyncze zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa odc. piersiowego (prawdopodobnie zmiany dot. kręgosłupa/ewent. OUN, nie da się wykluczyć neo), 3. nie widzi zmian zwyrodnieniowych, ale za to problem z przewodnictwem nerwowym (ale ono wróciło po leczeniu, bo podczas badania neurologicznego zaczął reagować poprawnie), 4. problem na tle neurologicznym. Każdy z tych lekarzy twierdzi, że pies nie odczuwa bólu ze względu na to, co mu dolega. Jak powinno wyglądać badanie neurologiczne, które określiłoby, w którym odcinku kręgosłupa jest uszkodzenie? Pies jest intensywnie dotykany po całym kręgosłupie i nie reaguje bólowo. Lekarz delikatnie dotykał go igłą w każdym miejscu kręgosłupa i pies „marszczył” plecy. Lekarze odginają jego szyję i pies nie reaguje na to reakcją bólową. Wiem, że psu powinnam zrobić któreś z wymienionych badań (RTG zrobione; opisałam jak je oceniono), tylko one są inwazyjne, trzeba do niej jakiejś narkozy, a pies ma 11 lat i problem z sercem (szmer nad zastawką dwudzielną/początek niewydolności/problem z sercem; takie trzy diagnozy usłyszałam, może wszystkie sprowadzają sie do tego samego?), więc nie zrobię mu ich wszystkich, a nie wiem które będzie najlepsze. Nie chciałabym dopuścić do sytuacji, że próbuję zdiagnozować problem z chodzeniem, a podczas badania/po badaniu pies umiera. On ma wyniki w porządku, lekarze mówią, że nie cierpi, tylko pewnie nie jest najszczęśliwszy z tego powodu, że nie chodzi, więc nic nie wskazuje na to, że miałby za chwilę umierać...

Lekarz weterynarii: Mieszko Smulski
Data dodania: 2014-11-05

Jeżeli istnieją watpliwości odnośnie diagnozy, warto rozważyć konsultację u lekarza zajmującego się neurologią weterynaryjną, licząc, że uda się dokładniej scharakteryzować przyczynę objawów.


Ocena ryzyka znieczulenia ogólnego zawsze należy do lekarza, który to znieczulenie ma przeprowadzić. Pomocne w tym są badania dodatkowe -  wymienione m.in. badanie krwi. Jeśli pies ma problem z sercem, wskazana byłaby także konsultacja kardiologiczna (echo, EKG). Jeśli wyniki badań i stan psa nie będą budzić zastrzeżeń, sam wiek psa nie stanowi przeciwwskazania do znieczulenia.


Powrót do tematów | Powrót do kategorii
Powered by: Imperial CMS
Copyright 2023 © Wszelkie prawa zastrzeżone dla PortalWeterynaryjny.pl