Forum

Witam. Mój pies niedawno złamał nogę w nieokreślonych okolicznościach. Jedynie wiem, że zobaczył kota na podwórku i zaczął się z nim ganiac do momentu kiedy usłyszałam jego przeraźliwy pisk. (więc musiał na coś wpaść). Usztywnioną ma nóżkę, spuchniętą. Weterynarz powiedział, że mogę mu podawać środki przeciwbólowe. Niestety kilka dni temu zauważyłam że wciąż liże to łapkę. Miał między palcami zaschniętą krew ( tak mi się wydaje) . Początkowo myślałam, że to jest konsekwencją że na coś wpadł i nie jest to aż tak poważne. Lecz własnie on zaczął to wciąż lizać. Już nawet nie zwracał na mnie uwagi, nie reagował na swoje imię, tylko lizał. Strasznie się tym zmartwiłam, gdyż z tego wyszła straszna rana. Obok tzw 'poduszeczek' od spodu zauwazyłam straszną ranę, straszne wgłębienie. (widac już mięso i jaką substancję żółtą) na zewnątrz obok paluszków tez ma straszną ranę i nie długo do liże się do kości) w ciągu kilku godzin zrobil straszną ranę. Nigdy o czymś takim nie słyszałam. Łapkę mu zdezynfekowałam wodą utlenioną i nałozyłam bandaż+skarpetkę. Niestety to niezbyt pomaga gdyż wciaz liże są skarpetkę. Co to może byc za choroba? I co najlepiej zrobic? Czy mogę to przemywac rivanolem? Pomoże to? Co zrobic aby tego wciąż nie lizał? I co może byc tego przczyną, złamana łapka? Teraz pies boi sie wszytkiego, boi się że ktoś znowu bedzie dezynfekował jego łapkę i ucieka do swojego legowiska skad nie chce wyjsc. Nie wiem co mam robic w takiej sytuacji? Dzisiaj gdy do niego przyszłam nie zwracał na mnie uwagi a po paru minutach zaczął sie trzaść. Co mam robic w takim wypadku? Oczywiście myślałam tez o kołnierzu hiszpańskim, ale boję się. Gdyż on od momentu złamania łapki strasznie sie zmienił. Brak mu chęci do wszystkiego, często się trzęsie, wciąż leży albo sie liże. Mało zwraca na mnie uwagę, jest wciąż smutny. Czy można kupic jakiś preparat/antybiotyk aby psu ulżyc i aby go tak nie swędziało?