Powrót do tematów | | Powrót do kategorii |
Autor | Wiadomość |
Lekarz weterynarii: Łukasz Sokalski Spec.Chirurg |
Data dodania: 2010-09-01
Witam, czy to na pewno była parwowiroza? Czy zostało to potwierdzone badaniem laboratoryjnym kału? Co do objawów to może być to reakcja bólowa. Regeneracja przewodu pokarmowego po tak poważnym (zwykle nieuleczalnym schorzeniu) trwa dość długo i suczka powinna być pod regularną opieką weterynaryjną. Przypominam, że wątek kontynuujemy na forum. Pozdrawiam.
|
gagatka21 |
Data dodania: 2010-09-02
O parwowirozie powiedział nam weterynarz ,bez jakich kolowiek badań. Ale byliśmy u drugiego weterynarza i potwierdził ta samą chorobę , też bez zadnych badań.
Sunia czuję się już dobrze, pisałam w poprzednim poście,że ma takie skłonności do chylenia głowki i naprężania się. O dziwo jakoś to mineło - nie jestem specjalistą ale zauważyłam, że objawy ustąpiły po zrobieniu kału. Może te naprężanie się było wywołane tak jak Pan mówi bólem bo sunia nie mogła zrobić kupy, aż do wczoraj kiedy zrobiła dwie o normalnej konsystencji . Także od wczoraj ustąpiły te objawy. Choć jeszcze troszkę się momentami telepie - takjakby z zimna . Mam nadzieje, że to objaw tylko tego że jest jeszcze słaba. Ma bardzo duży apetyt - ale z tego co wyczytałam nie można jej dawać tak odrazu duzych dawek bo choroba może wrócić . Czy to możliwe? |
gagatka21 |
Data dodania: 2010-09-02
Teraz sie zastanawiam czy to może nie była nosówke , a może wciąż jest. Może to telepanie czasami to jakis objaw nerwowy , i na dodatek z oczu jej płyną łzy (pod oczkami cały czas ma mokro) , dziś pójde z nią do weterynarza ... bo zaczynam sie bać :((
|
Lekarz weterynarii: Maciej Czajka |
Data dodania: 2010-09-02
Po przechorowaniu parwowirozy odporność prawdopodobnie pozostaje na całe życie. Raczej nie można zachorować na parwowirozę dwa razy. Czy suczka była już szczepiona ? Parwowirozę i nosówkę mozna dość łatwo diagnozować na początku choroby wykonując odpowienie testy. Obecnie w dobie powszechnych szczepień noswówka to dość rzadka choroba. Praktycznie zdarza się u psów przebywających w większych skupiskach, gdzie mogą być problemy z wdrożeniem odpowiedniego programu szczepień: schroniska, przytuliska, duże hodowle.
|
gagatka21 |
Data dodania: 2010-09-02
Nie nie była szczepiona, Weterynarz kazał odczekać kilka dni żeby nabrała sił , i zaczeła jesc normalnie . Ale w piątek lub w sobote już prawdopodobnie będzie zaszczepiona .
Bardzo boje się , bo dziś Lusia zjadła sosik z serduszkami co prawda tylko troszke ( dał jej go moj Ojciec, który niestety nie wiedział o chorobei bo nie bylo go ) ale to juz cos, bo jak wiadomo w takim sosiku byly rozne przyprawy:( a to dopiero 3-4 dzien kiedy ona zaczyna samodzielnie jesc ... :( Napewno to korzystnie nie wplynie na jej jelita itp :(( |
Powrót do tematów | | Powrót do kategorii |