Forum

Witam, mój kocurek ma około 1,5 roku od kilu miesięcy doznawał niedowładu tylnych łapek, za pierwszym razem lekarz podejrzewał uraz, kot dostał zastrzyki sterydowe i po kilku dniach powoli wracał do formy, takich incydentów było 6 co 8-10 tygodni, Zrobiłam rtg kręgosłupa i urazu nie stwierdzono.Wczoraj znowu zaczął słabnąć na tyle łapki nie może się wciągnąć nawet na krzesło dzisiaj odmówiły posłuszeństwa przednie łapki. Kot się czołga, przednie łapki się rozjeżdżają jak na lodzie i dziwnie wykrzywiają w pierwszym stawie. Nie załatwia swoich potrzeb fizjologicznych, apetyt ma. Kot leży ale próbuje chodzić i się przewraca i uderza pyszczkiem o podłogę. Dodam że kocurek został znaleziony na ulicy w stanie skrajnego wyczerpania jako maluszek ważył 500g. Jutro idę do weterynarza, ale czy jest jakaś szansa na jego wyleczenie? czy pozostają tylko sterydy?