Forum

Witam. Mam kilka pytań odnośnie zdrowia mojego 7-letniego pudla miniatury. Pies jest po sterylizacji (2 lata temu). Kilka dni temu, po zrobieniu badania krwi, lekarz stwierdził niedoczynność tarczycy. Wyniki badania: T4 <5,0 ng/ml; fT4 0,63 ng/dl; cholesterol 232,0 mg/dl; współczynnik K -0,32. Kilka tygodni wcześniej podczas wizyty stwierdzono arytmię. Zostało zrobione EKG i USG serca. Okazało się, że jest przerost ściany lewej komory z niedomykalnością zastawki. Obrazowanie Dopplerowskie - silny prąd zwrotny krwi z komory do przedsionka. Pies od długiego czasu ma powiększone węzły chłonne, najbardziej te na szyi, czasami są wielkości orzecha włoskiego. Badania krwi wykazały: morfologia 13,00 G/l, limfocyty 31%, reszta wyników w normie. Dostał 2 zastrzyki Dexafortu po których węzły się nieco zmniejszyły, teraz są znowu powiększone. Lekarz przepisał Euthyrox 100 mcg, który podaję od piątku 2 razy dziennie. Pozostałe niepokojące objawy: - utrata masy ciała - 1 kg w ciągu dwóch tygodni (teraz waży 6 kg), ma duży apetyt i zjada wszystko co dostanie - bardzo duża nerwowość i panika, szczególnie kiedy wychodzimy z domu (zostaje z dwoma innymi psami). Potwornie się ślini, gryzie pazury i liże łapy; - sztywnienie kończyn; - matowa sierść; - sucha skóra; - szybkie męczenie się; - dreszcze; - apatia; Moje pytania: 1. Czy niedoczynność tarczycy mogła spowodować powiększenie komory serca? Lekarz powiedział, że takie schorzenie u psów występuje bardzo rzadko. 2. Czy w/w objawy "pasują" do chorej tarczycy, czy mogą sugerować jeszcze coś? 3. Czy powiększone węzły chłonne mają związek z tarczycą? Dziękuję