Forum
Niedoczynność tarczycy?
Witam!
Problem dotyczy 2,5 letniej suczki rasy gończy polski. Od ok 2 miesięcy pies zaczął łysieć. Wyłysienia dotyczyły uszu, grzbietu nosa, klatki piersiowej, brzucha. Pierwsze pojawiło się wyłysienie końca ogona - to było już dawno ok rok temu. łysy był koniec ogona , tak z boku i tylko tyle. W czasie wakacji pies wytarł sobie sierść na szyi, od obroży i miejsca te do dzisiaj nie chcą porastać. Potem pojawiły się wcześniej wspomniane wyłysienia. Przerzedzona jest też sierść na głowie tak, że prześwituje skóra. 11 stycznia zgłosiłam się u weterynarza. Pierwsze podejrzenie to była nużyca, ale w zeskrobinach skóry nie znaleziono żadnych pasożytów. Wg lekarza (ja się na tym nie znam) skóra w tych wyłysiałych miejscach ma zwiększoną pigmentację. Suczka zawsze miała ogromny apetyt i pomimo ograniczania ilości karmy ma tendencję do nadwagi. Pierwszą cieczkę miał dopiero w wieku 19 miesięcy, cieczka raczej cicha, nie wabiła psów zbyt intensywnie. Ostatnio kiedy zaczęły się problemy z łysieniem suczka nie chce wychodzić na dwór, jakby było jej zimno. Te objawy wskazywały na niedoczynność tarczycy. Jeszcze wspomnę o wystrzępionych brzegach uszu, są bolesne, zbiera się na końcówkach jakby szara, tłusta substancja. 23 stycznia wykonano badanie (LAB-WET): Cholesterol 292 mg/dl; T4 5,6 ng/ml; fT4 2,33 ng/dl. Lekarz zalecił podawanie dwa razy dziennie Eltroxin50 mikrogramów,( przy wadze psa ok 25 kg), kwasy omega- 6, zmywanie brzegów ucha Hexodermem. Po trzech tygodniach żadnej poprawy. Wyłysienia za uszami i po bokach tułowia. Wyłysiała skóra na bokach tułowie łuszczy się. W czasie wizyty kontrolnej kolejny raz wykonana zeskrobina i znowu nic. Świecenie lampą też nie wykazało świecenia skóry. Dawka Eltroxinu zwiększona do 3 tabletek dziennie. Czy takie wyniki badań mogą wskazywać na niedoczynność tarczycy, czy nie powinno zbadać się również TSH? Czy możliwa jest błędna diagnoza? Jaka jeszcze może być przyczyna łysienia? Jakie badania powinnam wykonać, aby diagnoza była pewna
Autor |
Wiadomość |
Lekarz weterynarii: Mieszko Smulski
|
Data dodania: 2013-02-23
Dzień dobry. Oczywiście w przypadku rozbieżności między objawami klinicznymi sugerującymi niedoczynność tarczycy a niejednoznacznymi wynikami badań laboratoryjnych, te ostatnie można rozszerzyć o dodatkowe oznaczenia - w tym wypadku TSH. Parametr ten nie musi być jednak zawsze oznaczony, żeby móc postawić rozpoznanie niedoczynności tarczycy, zwłaszcza, że u ok. 20-30% psów z tą chorobą TSH pozostaje w zakresie prawidłowych wartości. TSH ma wartość diagnostyczną jedynie w sytuacji jednoczesnego stwierdzenia obniżenia T4 i fT4, jest też hormonem gatunkowo swoistym, dlatego należy oznaczać go wyłącznie w laboratoriach weterynaryjnych. Czułość badania w kierunku niedoczynności tarczycy można też zwiększyć korzystając z laboratorium używającego techniki zrównoważonej dializy, jeśli chodzi o oznaczanie fT4. Niezależnie od tego, w przypadku prawidłowego rozpoznania i leczenia niedoczynności tarczycy poprawę kliniczną możemy zaobserwować dopiero po kilku tygodniach, a zaburzenia dermatologiczne mogą cofnąć się dopiero po kilku miesiącach. Skuteczność leczenia ocenia się zwykle po ok 6 tyg, badając poziomy hormonów tarczycy, natomiast ocenę funkcjonowania narządu przeprowadza się nie wcześniej niż po 4 tygodniach od zakończenia leczenia z jednoczesną obserwacją pod kątem ewentualnego nawrotu objawów.
|