Forum
Nie wiem, gdzie to sie leczy
Rodzice kupili psa, szczeniaka. Pies pochodzi z południa Polski. Teraz ma małe kilka lat.
Pies będąc szczeniakiem dużo chorował i podobno był zarobaczony, była wiosna, komary.
W okresie tym pod okiem, na dolnej powiece zrobił mi się niewielki guzek (około 0,5 cm).
We wrześniu w Wiadomościach w TV powiedzieli, że jak ktoś ma coś takiego to powinien zgłosić się lekarza, bo jest to choroba przenoszona przez komary od psa. Zaczęłam szukać w internecie i znalazłam, że to może być dilofilarioza, jej postać skórna.
Poszłam do dermatologa, powiedział by tego nie ruszać i wysłał do okulisty.
Okulista powiedział by wyciąć u chirurga, ale gdy zapytałam powiedział by udać się do poradni chorób zakaźnych i odzwierzęcych. Zadzwoniłam tam (do szpitala na Wolskiej w Warszawie, bo mieszkam pod Warszawą). Powiedzieli by zapisać się, ale gdy powiedziałam, że nie mam ubezpieczenia, odmówiono mi zapisania się. Szukałam prywatnego lekarza znającego się na chorobach odzwierzęcych, bo to podobno jakaś larwa robaka i może sama wyleźć, tym bardziej, że mam wrażenie, że czasem po posiłku rusza się. Ale nie znalazłam.
Gdzie mogę znaleźć lekarza, który oceni czy to ta choroba i może wywabi robaka?
Pytam się tu, bo pomyślałam, ze weterynarz ma częściej taki problem jak ja z leczeniem się z choroby odzwierzęcej.
Autor |
Wiadomość |
Lekarz weterynarii: Łukasz Sokalski Spec.Chirurg
|
Data dodania: 2013-02-18
Niestety nie zajmujemy się chorobami ludzi. W normalnej sytuacji z chorobą skóry idzie się do dermatologa a ten po stwierdzeniu że trzeba ciąć wysyła do chirurga albo sam usuwa zmianę - tak to jest w lecznictwie prywatnym ludzi i zwierząt które sprawnie działało od wieków i działa do dziś. Natomiast obecnych realiach ubezpieczeń zdrowotnych i państwowej służby zdrowia, wszystko stoi na głowie. Z tego co się orientuję w przypadku braku ubezpieczenia zdrowotnego pozostaje tylko lekarz prywatny.
|