Logowanie Rejestracja
E-Mail / Login
Hasło
Strona główna Forum Porady lekarzy weterynarii Nadmierne picie i siusianie u pieska

Forum

Nadmierne picie i siusianie u pieska

Moja 6 - letnia sunia wielorasowa od sierpnia pije duże ilości wody i bardzo dużo siusia. Ostatnio wody jej nie ograniczam i potrafi wypić około 2000ml. Sunia miała robione badania : morfologia, jonogram i badanie moczu. Badania były wykonane w Weterynaryjnym Laboratorium Diagnostycznym w Warszawie (LAB-VET) Podaję tylko wyniki, które nie mieszczą się w granicach normy: Leukocyty 13,30 Limfocyty 32 AIAT 92,0 LDH 87,0 Chlorki 119,3 Gęstość względna moczu 1,002 Sunia jest mała waży w granicach 7 kg. Ma dobry apetyt. Ogranicza się do trzech spacerków dziennie i nie sygnalizuje potrzeby wyjścia częściej. Pierwszy spacerek godz. 9 - 9:30, drugi koło godz. 15 -16 a trzeci 23 - 24 Sporadycznie zdarzyło jej się kilka razy zsiusiać w domu. Daje to podejrzenie moczówki. Przez trzy tygodnie podawałam jej hydrochlorothiazidum 12,5 mg . Nie dało to poprawy. Czy powinnam jeszcze wykonać jakieś badania dodatkowe? Jakie leczenie powinnam zastosować?

Powrót do tematów | Powrót do kategorii
Autor Wiadomość
Lekarz weterynarii: Mieszko Smulski
Data dodania: 2012-02-13
Dzień dobry. Proszę podać wszystkie oznaczone parametry (krwi i moczu). Czy suczka ma jakiekolwiek inne, niepokojące objawy?
Wilga2006
Data dodania: 2012-02-14
Podaję w załącznikach najświeższe wyniki badań (morfologia i mocz)

Załączniki:

Wilga2006
Data dodania: 2012-02-14
No i jeszcze jonogram.

Załączniki:

Lekarz weterynarii: Mieszko Smulski
Data dodania: 2012-02-14

Wszystko wskazuje na to, że postawione rozpoznanie/podejrzenie jest słuszne. Brak innych, niepokojących objawów poza nadmiernym pragnieniem i wielomoczem w połączeniu z bardzo niskim ciężarem właściwym moczu przy jednoczesnym braku charakterystycznych dla innych chorób zmian w badaniu morfologicznym i biochemicznym krwi, daje podstawy do podejrzenia moczówki prostej. Jednym ze stosunkowo łatwych do wykonania badań służących rozpoznaniu moczówki jest test z desmopresyną. Lek podaje się (optymalnie dospojówkowo) przez tydzień, po czym powinno zaobserwować się wzrost ciężaru właściwego moczu. Jednocześnie jest to też sposób leczenia tej choroby. Preparat w formie kropel lub doustnej podaje się niestety do końca życia. Dokładne dawki i częstotliwość podaży leku zależą od drogi podania i powinny być regularnie kontrolowane (na podstawie objawów, badań laboratoryjnych - szczeg. ciążaru właściwego moczu) - naturalnie - w uzgodnieniu z lekarzem prowadzącym.

Wilga2006
Data dodania: 2012-02-14
Rozumiem, że chodzi o lek minirin zawierający desmopresynę.
Zrobiłam rozeznanie jaka jest jego dostępność i wynika z niej, że obecnie na rynku faraceutycznym w Polsce występuje on w dwóch postaciach :  są dwie dawki 0,06 mg i 0,120 mg liofilizatu ( Minirin Melt ) po 30 tabl podawane podjęzykowo, jest tez dostępny aerozol , odpowiednik Adiuretinu w dawce , 0,01 mg /dawkę po 5 ml w butelce .To jest aerozol donosowy .
Jak Pan widzi zastosowanie tego u psa?
Lekarz weterynarii: Mieszko Smulski
Data dodania: 2012-02-15
Tak, leczenie polega na podawaniu desmopresyny. Obecnie za optymalną drogę podawania leku uważana jest podaż dospojówkowa. W tym celu farmaceuta musi przełożyć lek z aerozolu do kroplomierza. Szczegóły leczenia i monitoringu należy ustalić z lekarzem prowadzącym.
Wilga2006
Data dodania: 2012-03-15
Choroba ta bardzo rzadko występuje toteż trudno jest uzyskać jakąś poradę od swojego lekarza weterynarii, który z takim przypadkiem spotyka się po raz pierwszy. Dlatego będę zadawać pytania tutaj i liczę na  dalszą pomoc w tym temacie.
A teraz co się dzieje z sunią obecnie
Suni podawałam przez jakiś czas Hydrochorotiazyd (mam nadzieję, że napisałam poprawnie). Wzięła dwa opakowania.
Nie ograniczam jej dostępu do wody i staram się pilnować, aby zawsze była w w sporej bo ok. dwulitrowej misce. Dalej pije dużo jak piła chociaż teraz nie mierzę ilości wypijanej wody. Do tej miski mają dostęp również inne dwie mini sunie. Jak widzę, że już mało wody to dolewam do pełna. Picie nie jest już teraz takie łapczywe z zachłystywaniem się. Chyba, że jakiś czas miska byłaby pusta. Potrafi nawet czasami podejść do wody i chlipnąć tylko kilka lub kilkanaście razy.
Z siusianiem też jest zmiana. Wpierw sunia siusiała zaraz po wybiegnięciu z bloku na chodniku. Teraz odbiega dalej a nawet za blok. Pierwsze siusianie jest też krótsze niż początkowo. Nie mogę powiedzieć, że mniej siusia,  siada kilka razy i przez jakiś czas siusia. Powiedziałabym, że nie ma takiego parcia na siusianie. W domu wpadek nie ma. Na spacerki wychodzimy trzy razy. Pierwszy raz koło godz. 9:30 - 10:00 , drugi raz różnie 15 - 16 - 17 i trzeci raz ok. 24 - 1:0 w nocy. Toja spokojnie czeka na spacerek. Podrywa się, kiedy widzi, że zaczynam się ubierać do wyjścia.
Chciałam jej zrobić teraz powtórne badanie moczu i jonogram i tu napotkałam na problem. Aby zbadać mocz muszę go złapać. Wychodzę więc na spacer z sunią na smyczy uzbrojona w pojemnik na mocz i łyżkę wazową  (chochlę).
Tym razem spacerowałyśmy, aż zmarzłam a sunia smętnie ciągnęła się na smyczy i nie myślała siadać w celu załatwienia potrzeb. Wróciłyśmy do domu i tak powtarzałyśmy spacerki do godz 16:00 z zerowym wynikiem. O szesnastej skapitulowałam i spuściłam ją ze smyczy a ona odleciała dalej i załatwiła swoje potrzeby.  Trzymała do 24 do 16
Kiedy biega luzem nie dam rady moczu złapać. Zawsze zdąży poderwać się i odbiec dalej. Kombinuję jak to zrobić i nawet zrodził mi się w głowie pomysł tylko nie wiem na ile realny.
Podobno są jakieś "woreczki" do łapania moczu u małych dzieci. Zastanawiam się więc czy nie udało by się takiego woreczka jej zamocować.
Gdyby udało się to jak dobiegnę zdąży już tam trochę siknąć a ja może zdążę go zdjąć zanim spadnie pod naporem wylewającej się z niej wody.
Chętnie skorzystałabym też z porad innych jak tą sprawę rozegrać.
Jeżeli chodzi o minirin w aerozolu to został już przelany do butelki z zakraplaczem (trzeba było podważyć ostrym końcem noża rozpylacz i udało się go zdjąć).
Tu znowu mam problem i zastanawiam się. Doczytałam, że lek należy zakraplać do worka spojówkowego. Jak ja mam to zrobić, aby nie zrobić suni krzywdy.
Ja tego worka spojówkowego nie widzę. Zakroplić na ślepo w kącik oka, czy to nie wypłynie? Pies mrugnie, zamknie oko.
Z wyliczenia sunia powinna chyba dostać 2 krople rano i dwie wieczorem.  Można do oka zakroplić tylko jedną kroplę czyli po jednej kropli do każdego oka. Ja jestem sama. Nikt mi suni nie przetrzyma. Jak więc mam to zrobić, żeby było dobrze, podać tylko 1 kroplę i leku nie zmarnować.
W buteleczce aerozolu, która kosztuje ponad 150 zł przy tym dawkowaniu będzie leku na 12 dni.
Bardzo proszę o uwagi, radę- instrukcję postępowania.
Lekarz weterynarii: Mieszko Smulski
Data dodania: 2012-03-16
Faktycznie niewielu lekarzy zetknęło się z tą chorobą. Jeszcze mniej ma z nią większe doświadczenia. Nie ukrywam, że ja również nie spotkałem się do tej pory z tą jednostką chorobową w swojej praktyce. Cytowane sugestie to dane literaturowe. Zaleca się podawnie desmopresyny (w omówionej wyżej postaci) od 1 do 4 kropli do worka spojówkowego 1 raz dziennie. Reakcję na leczenie i ewentualne korekcje dawki określa się na podstawie zmian w ilości wypijanej wody i oddawanego moczu oraz ciężaru właściwego moczu.
Krople podajemy po delikatnym rozchyleniu powiek i/lub po odchyleniu dolnej bądź górnej powieki. Wtedy trafiamy do worka spojówkowego. Najłatwiej jest poprosić o zademostrowanie tej czynności swojego lekarza.
Nie słyszałem o skutecznym zastosowaniu worków do zbiórki moczu u suk (przynajmnije nie w tym celu). Można natomiast spróbować złapać mocz do dowolnego płaskiego naczynia, wcześniej wyparzonego wrzątkiem (łatwiej natrafić nim na strumień moczu niż łyżką czy typowym pojemnikiem). Z naczynia możemy łatwo pobrać niezbędną do badania ilość za pomocą zwykłej, sterylnej strzykawki - wystarczy 5 ml.
Powodzenia i pozdrawiam.

Powrót do tematów | Powrót do kategorii
Powered by: Imperial CMS
Copyright 2023 © Wszelkie prawa zastrzeżone dla PortalWeterynaryjny.pl