Forum
Naciągnięcie bądź porażenie łap + duży ból
Witam! Mam psa, rasy bokser, wiek 7 lat. Wczoraj wieczorem pierwszy raz od dłuższego czasu zajadał się sporą kością przez ok.godzinę czasu. Poszedł spać normalnie, lecz w nocy zbudziło go kilkakrotne kichanie, po czym zaczął strasznie skomleć i podnosić lewą łapę. Przez resztę nocy siedział, głośno dyszał, płakał. Chodząc wyraźnie powłóczył lewą stroną ciała i chyba też tylną, prawą łapą. Wyglądał jak porażony. Rano od razu pojechaliśmy do weterynarza. Około godz.9:30 dostał silny zastrzyk przeciwbólowy i z wit.B. Nie dał się dotknąć w okolicy karku i otworzyć pyska. Lekarz kazał obserwować i wrócić w razie potrzeby. Pies uspokoił się trochę i chyba przestał mocno cierpieć ok. godz.11:00. Położył się, ale nie była to pozycja zwyczajowego relaksu i odpoczynku. Głośno oddychał. Ok. godz. 13:00 stan znów się pogorszył, wciąż obserwowaliśmy niepokojący chód, sprawiający wyraźnie ból. Godzinę temu otrzymał od weterynarza lek zwiotczający mięśnie i widać minimalną poprawę. Proszę powiedzieć, czy lekarz słusznie podejrzewa "porażenie" mięśnia żuchwy, spowodowane gryzieniem kości? Czy rzeczywiście może to rzutować na mięśnie barków i przednich łap? Jakie leczenie powinno być wobec psa podjęte? Czuję się bezradna, proszę o szybką pomoc. Pozdrawiam!
Autor |
Wiadomość |
Lekarz weterynarii: Tomasz Kutrzuba
|
Data dodania: 2012-07-19
Witam,
przypadek wyglada dość zagadkowo, ale po opisanych objawach podejrzewałbym raczej zapalenie nerwów spowodowane "przewianiem" psa (czasem wystarczy leżenie pod drzwiami wejściowymi lub balkonowymi, spod których odrobine "ciągnie", zwłaszcza w upał taki przeciag jest bardzo niebezpieczny) lub długim leżeniu na zimnej podłodze. Tak czy inaczej leczenie polega na podawaniu środków przeciwzapalnych i przeciwbólowych, czasem przez dłuzszy czas. Jesli by jednak problem nie zmniejszał sie warto zrobić rtg kregosłupa, czy to tam nie kryje się przyczyna
|