Forum
Łzawiące oczko u kotów
Witam! Od czerwca 2012 roku jestem posiadaczką dwóch kotów rosyjskich. Za kilka dni koty skończą rok czasu. Od samego początku, jak zamieszkały u nas leciały im łezki z oczek. Były leczone antybiotykiem i kroplami dicortinef. Po leczeniu była delikatna poprawa, ale nigdy do końca oczka nie przestały lecieć. Leczenie skonczylismy kilka miesięcy temu, miałam nadzieję, że jak kotki będą starsze nabiorą odporności i im przejdzie. Dodam, że od samego początku jak są u mnie dostają Immunodol i Lysine z dwutygodniowymi przerwami. Na oczka był robiony wymaz i okazało się, że koty mają gronkowca złocistego.Dodam, że kanaliki są drożne. Moje pytanie dotyczy lecących do tej pory oczek. Nie wiem, czy ponownie wybrać sie do naszego lekarza, czy pojechać od razu z kotami do okulisty? Pozdrawiam Joanna
Autor |
Wiadomość |
Lekarz weterynarii: Mieszko Smulski
|
Data dodania: 2013-02-23
Dzień dobry. Na to pytanie powinien odpowiedzieć lekarz prowadzący. Dysponuje on niezbędną (i dokładną wiedzą) odnośnie dotychczasowego postępowania, m.in.: czy antybiotyk był stosowany miejscowo czy ogólnie, jak długo, czy był dobrany na podstawie antybiogramu, w jaki sposób została oceniona drożność kanalików nosowo-łzowych oraz jakie wydano zalecenia odnośnie dalszego postępowania i monitoringu. Obecnie w weterynarii, szczególnie w przypadku chorób małych zwierząt, nie ma nic niezwykłego w tym, że lekarz zajmujący się jedną dziedziną miałby skorzystać z doświadczenia drugiego lekarza specjalizującego się w czymś innym. Myślę, że warto porozmawiać o tym ze swoim lekarzem i wspólnie zastanowić się nad dalszym działaniem.
|