Forum
Królik tak zestresowany po leczeniu, że odmawia picia i jedzenia oraz unika swoich opiekunów
Dzień dobry! Mój króliczek ma 8 miesięcy. Dwa tygodnie temu dostał biegunki i od tamtej pory nie miał apetytu i nie robił bobków. Rozpoczęliśmy więc proces leczenia ( dwie wizyty u pani weterynarz ogólnej, potem wizyty u specjalistki (zestresowany samym podróżowaniem w klatce, obcymi ludźmi, którzy brali go na ręce, wymacywali jelita i zastrzykami) Ponadto w domu karmiłyśmy go ze strzykawki, co również bardzo źle znosił.
Wykluczyliśmy przerośnięte trzonowce.
Królik po odpowiednim leczeniu nie ma już zalegającego kału w jelitach, mimo to nadal nie je ze stresu. Całkowicie stracił do nas zaufanie, ucieka od nas mimo tego, że był bardzo towarzyskim i przywiązanym do nas zwierzątkiem. W przeciągu tych dwóch tygodni schudł co najmniej o połowę, nie wyraża chęci życia i jeśli nie uda mi się go jakoś zmobilizować, to najprawdopodobniej umrze.
Bardzo proszę o poradę, jak w takiej sytuacji postępować z króliczkiem.
Anna Kaczmarczyk
Autor |
Wiadomość |
Lekarz weterynarii: Andrzej Krajewski
|
Data dodania: 2011-01-21
Witam,
Jeśli króliczek jest zdrowy, przewód pokarmowy pracuje, są bobki w klatce to można zaoferować mu pachnące zioła ze sklepu, aromatyczne sianko, lub preparaty na apetyt, np Relanium w niskich dawkach. Można srodki pobudzające pracę jelit,np. Metoclopramid. Uspokajająco można hydroksyzynę. I nie brać na ręce dopóki nie odzyska zaufania.
Pozdrawiam,
AK.
|