Logowanie Rejestracja
E-Mail / Login
Hasło
Strona główna Forum Porady lekarzy weterynarii Kotka sika na pościel

Forum

Kotka sika na pościel

Dzień dobry!Na wstępie chciałam bardzo serdecznie podziękować za poprzednią odpowiedż i niestety mam kolejny problem.Moja 1-roczna kotka(wysterylizowana)sika na naszą kołdrę,z tego co pamiętam robiła tak od małego i nie umiem jej tego wyperswadować.Czasami mam wrażenie,że ona to robi po złości,od pewnego czasu obsikuje również szafkę w przedpokoju.Kupiliśmy nawet odstraszacz dla kotów i nic nie pomaga,ale nojgorsze jest to ,że przed kilkoma tygodniami zaczęła sikać na kołdrę mojej mamy i dziś też to zrobiła.Na dodatek mamy w domu drugiego kota i on robi to samo co ona.Jeżeli nie przestanie mama odda je do schroniska:(nie wiem co mam robić już nie mam siły:(bardzo proszę o pomoc i serdecznie dziękuję za jakąkolwiek radę.

Powrót do tematów | Powrót do kategorii
Autor Wiadomość
Lekarz weterynarii: Mieszko Smulski
Data dodania: 2010-09-27
Dzień dobry.
Jeśli problem trwa od wczesnej młodości kotki najpierw należy wykluczyć schorzenia dotyczące układu moczowego (stany zapalne, wady wrodzone). Badanie kliniczne, badanie moczu, USG powinny szybko to rozstrzygnąć.
Niestety jest bardzo możliwe, że zachowanie kotki jest w pełni świadome i nie jest spowodowane żadną chorobą. W takiej sytuacji jeśli problemu nie udało się wyeliminować od razu, opanowanie go po takim upływie czasu będzie dosyć trudne. Kotka może reagować w ten sposób z powodu wielu czynników. Powinniśmy spróbować je zidentyfikować i w miarę możliwości wyeliminować. Zacząć trzeba od kuwety, kotce może nie odpowiadać rodzaj podłoża (warto zmienić żwirek - najlepiej nowy rodzaj umieścić w 2 kuwecie obok, żeby sama mogła wybrać) i/lub częstotliwość sprzątania (sprzątamy codziennie, co kilka dni wymieniając cały żwirek). Jeśli w domu są 2 koty w takiej sytuacji 2 kuwety też są dobrym pomysłem. Później należy zastanowić się nad potencjalnymi bodźcami, które mogą stresować kotkę. Tutaj możliwości niestety jest bardzo wiele i najczęściej diabeł tkwi w szczegółach np. brak możliwości wejścia kotki do jednego z pomieszczeń w mieszkaniu (lub odwrotnie - zamykanie kotki w jednym z pokoi), brak zapewnienia miejsca, w którym kotka może się bezpiecznie schować nie niepokojona przez nikogo (łącznie z drugim kotem), miejsce i warunki spożywania pokarmu i wody (hałas, bliskość urządzeń wydających dźwięki, itd.). Jak można się domyśleć ten wachlarz jest dużo szerszy. Możemy też próbować wspomóc działania środkami farmakologicznymi - warto zapytać w gabinecie weterynaryjnym lub sklepie zoologicznym o preparat oparty na kocich feromonach, łagodzący kocie nastroje, natomiast z "odstraszaczy" o środek rozpuszczający kryształy kwasu moczowego, dzięki czemu kotka nie będzie mogła kierować się węchem, aby nasikać w to samo miejsce. Jeśli obawiamy się, że nie podołamy sami temu zadaniu, warto skorzystać z pomocy behawiorysty/zoopsychologa, który po zanalizowaniu zachowania kotki i jej otoczenia, będzie mógł udzielić cennych wskazówek. Powodzenia! Pozdrawiam.

Powrót do tematów | Powrót do kategorii
Powered by: Imperial CMS
Copyright 2023 © Wszelkie prawa zastrzeżone dla PortalWeterynaryjny.pl