Forum

kotek przybłęda

Dobry wieczór.Mam kilka pytan odnosnie malego 4 miesiecznego kotka ktorego przygarnelam tydzien temu.Kociak przybłąkał sie do mnie na działce.....wymarzniety.przemokniety i bardzo głodny.....nakarmilam go i tak juz zostal.Wożę mu codziennie jedzenie,mąż zrobil mu ocieplona styropianem bude ....niby jest wszystko w porzadku ale martwie sie czy poradzi sobie to malenstwo w zimie .Dzisiaj bylam na dzialce i zauwazylam ze maly ma chyba chrypke,dziwnie miałczy...ochryple ...jak nigdy dotad.Mam pytanie czy takiego malego kota moge zostawic bez obaw na dzialce,czy musze szukac mu koniecznie domu .....ja nie moge go zabrac do swojego domu poniewaz juz mam kota i psa,probowalam ale moj kocur domowy wpadl w szal z zazdrosci.Prosze o porade w kwestii malucha z dzialki bo spedza mi on sen z powiem,martwie sie czy przezyje,czy da sobie rade,czy nie jest mu za zimno i czy inne stworzenia takie jak lisy i kuny nie moga zrobic mu krzywdy?

Powrót do tematów |

Powrót do kategorii

Autor

Wiadomość

Lekarz weterynarii: Martyna Wilk-Niepiekło

Data dodania: 2010-09-23

Witam.
Najlepszym rozwiązaniem jest jednak ciepły dom, w którym kotek codziennie dostanie wodę, pokarm oraz stałą opiekę. Pozostawiony na działce musiałby mieć to wszystko zapewnione by przetrwać. Owszem może próbować coś upolować, ale w wieku 4 miesięcy może być to trudne. Niestety inne zwierzęta w tym również mieszkające w pobliżu koty mogą ze wspomnianym kotem rywalizować o miejsce czy jedzenie, które Pani dostarcza. Jeśli teraz ma chrypkę, prawdopodobnie rozwinęła się infekcja górnych i/lub dolnych dróg oddechowych. W tym wypadku kota należy zbadać, wdrożyć leczenie i zapewnić dobre warunki.

Powrót do tematów |

Powrót do kategorii

Regulamin | Kontakt | Pomoc

E-Mail / Login
Hasło
	Przypomnij hasło »