Forum

Witam. Pisałam w poprzednich wiadomościach o moim kotu co mnie martwiło. Dzisiaj mnie męczy jedna wiadomość. A więc jeszcze raz od początku, Kotek od małego mieszkał na wsi, po roku czasu (jak iał niecały rok) zabrałiśmy go do misata i zamkneliśmy w mieszkaniu,, nie stety nie wyszło i musieliśmy wrócić na 'stare śmieci' i Kotek znowu wrócił do siebie i zaczął biegać, zostawał na noc na podwórku, po ok mmiesiącu dołączył mały pies i zamieszkał w domu póki mały. Ja się musiałam wyprowadzić przez co nie mam już tak kota pod uwagą, co raz co widziałam że nic nie tyje tylko chudnie gdzie jeść dostaje 3 razy dziennie, do tego poluje na myszy. Nie wiem czym to jest spowodowane, prosze o radę. Dodam jeszcze gdy przyjezdzam i wołam Go, przychodzi w pare sekund do mnie i mruczy, bawi się i przytula. Czy potrzebna jest wizyta u lekarza?