Forum

Witam, chciałabym opisać problem z kotem i byłabym wdzięczna za jakąkolwiek poradę, gdyż już trzeci weterynarz rozkłada bezradnie ręce. Kot ma 4 lata, jest wykastrowany, niewychodzący. Pierwszymi niepokojącymi objawami u kota było miauczenie-pisk przy podnoszeniu i braniu go na ręce. Stopniowo przestawał się bawić, coraz więcej godzin przesypiał. Od około miesiąca zauważalne są wyraźne problemy z zeskakiwaniem z łóżka - kot z niego nie zeskakuje a schodzi przednimi łapami, następnie pomału ściąga tylne łapy (trwa to dosyć długo) jest apatyczny, praktycznie całą dobę śpi z przerwami na wizyty w kuwecie i jedzenie. Kot nie traci na wadze, apetyt ma normalny. Przy pierwszej wizycie u weterynarza bardzo napinał brzuch i uniemożliwiało to wręcz badanie 'dotykowe'. Dostał wtedy zastrzyk przeciwbólowy, podawałyśmy mu też przez kilka dni nospę oraz metacem, jednak nie było żadnej poprawy. Robione miał badanie krwi - wykazało małe odwodnienie i anemię, następnie usg brzucha i rtg. Te zaś wykazały jedynie nieznacznie powiększoną wątrobę i cienie mas kałowych w jelicie grubym. Nasza Pani weterynarz oraz weterynarz, który wykonywał usg i rtg nie potrafią wyjaśnić nam jaka jest przyczyna problemów z zeskakiwaniem u kota, dlatego też proszę o jakąkolwiek poradę Dokładne wyniki morfologii: Leukocyty 6,20 Erytrocyty 9,48 Hemoglobina 10,37 Hematokryt 0,52 MCV 54,7 MCHC 20,0 Płytki krwi 369 OBRAZ KRWINEK BIAŁYCH: Kwasochłonne 1 Segmentowane 24 Limfocyty 75 OBRAZ KRWINEK CZERWONYCH - bez zmian OZNACZENIA BIOCHEMICZNE: AspAT 28,0 AIAT 46,0 ALP 56,0 Glukoza 84,0 Kreatynina 1,4 Mocznik 51,1 Białko całkowite 75,0 Zdjęcie rtg http://img31.imageshack.us/img31/681/pukiwet.jpg